Sąsiadka: Podczas powodzi nosiliśmy z mężem worki przy mostach, aby ratować miasto. Głównie przy moście Pokoju, ale ludzie nosili wszędzie. Plac Grunwaldzki stał wtedy niemalże równo z wodą.
UWAGA!
Natalia Klamecka,
Sąsiadka: Podczas powodzi nosiliśmy z mężem worki przy mostach, aby ratować miasto. Głównie przy moście Pokoju, ale ludzie nosili wszędzie. Plac Grunwaldzki stał wtedy niemalże równo z wodą.
Reklama