Ula: Pamiętam czas, gdy nie było przychodni, ale istniało boisko. To był czas naszych zmagań sportowych. Pamiętam rok 1962, 1963, 1964 – stały dwie syrenki sąsiadów. Graliśmy też w palanta na ulicy. To były czasy!
Ula: Pamiętam czas, gdy nie było przychodni, ale istniało boisko. To był czas naszych zmagań sportowych. Pamiętam rok 1962, 1963, 1964 – stały dwie syrenki sąsiadów. Graliśmy też w palanta na ulicy. To były czasy!
Reklama