Kooperatywy lub z ang. budynki typu self-made to oddolne inicjatywy realizowane nie przez deweloperów ale przez przyszłych mieszkańców. Budowa domów w formie kooperatyw umożliwia dostosowanie przestrzeni pod konkretnych użytkowników, zapewnia poczucie tożsamości z miejscem i wspólnoty mieszkańców oraz umożliwia uzyskanie przystępnych kosztów budowy, gdyż inicjatywa ta z założenia nie jest nastawiona na zysk.
- Wszystkie oferty spełniały warunki formalne, ale komisja przetargowa wybrała w jednym przetargu jedną zwycięską ofertę, najlepszą pod względem koncepcji architektonicznej – mówi Piotr Fokczyński, architekt miejski, jeden z członków komisji.
Komisja nie rozstrzygnęła dwóch przetargów.
-Cztery pozostałe oferty były za mało szczegółowe – dodaje Fokczyński. - Były bardzo szkicowo opracowane. Kooperatywy będą budować małe domy wielorodzinne i oczekujemy, że w ofercie zostaną dokładnie pokazane i rozrysowane ich funkcje. Szczególnie interesują nas części wspólne i indywidualne cechy składające się na koncepcję architektoniczną budynku. Zabrakło w ofertach uprawdopodobnienia kooperatywy jako wspólnoty mieszkańców – tłumaczy Fokczyński.
Niebawem zapadnie decyzja o powtórnym rozpisaniu przetargu. – Mam nadzieję, że pierwsza porażka nie zniechęci przyszłych kooperantów i uzupełnią detale w kolejnym podejściu – mówi Piotr Fokczyński. – Wszystkie informacje i uwagi komisji znajdą się w uzasadnieniach przetargowych – dodaje.
ak