Okres okołoświąteczny to czas największego ruchu w sklepach, również internetowych. Niestety to również żniwa dla przestępców internetowych, którzy wykorzystują okazję, jaką jest nasz pośpiech i roztargnienie. Okazuje się, że w tym czasie nawet dwukrotnie wzrasta liczba oszustw w cyberprzestrzeni. Według danych zespołu CERT Polska, działającego w instytucie NASK, blisko 30 proc. wszystkich zgłoszeń z ubiegłym roku zanotowano właśnie w grudniu. Wiele z nich to tzw. oszustwa paczkowe.
Przez pośpiech i nieuwagę można dużo stracić
Jak twierdzi Iwona Prószyńska, ekspertka NASK z Centrum Cyberbezpieczeństwa i Infrastruktury, oszustwa paczkowe są szczególnie częste w okresie okołoświątecznym, kiedy większość z nas intensywnie korzysta z usług firm kurierskich.
Cyberprzestępcy doskonale wykorzystują nasz pośpiech i nieuwagę, podszywając się pod te firmy, by wyłudzić np. dane logowania do bankowości, a tym samym ukraść nasze pieniądze.Iwona Prószyńska
Oszukać „na paczkę” najłatwiej przed świętami
Przed świętami oszuści chętnie wykorzystują motyw „niedostarczonej paczki”. Informacja o takim obrocie spraw elektryzuje nas, bo oznacza, że ktoś z bliskich może nie dostać prezentu.
Tym łatwiej wpaść w pułapkę oszustów, gdy komunikacja wygląda wiarygodnie i sugeruje pilne działanie. Najczęstsze oszustwa paczkowe to fałszywe SMS-y lub e-maile, które informują o rzekomej niedopłacie za przesyłkę albo o konieczności uzupełnienia danych adresowych. Kierują one do stron, które są łudząco podobne do serwisów firm kurierskich. Strony te tworzą przestępcy, by – gdy się już na nich znajdziemy wydobyć od nas dane naszej karty płatniczej lub login i hasło do bankowości internetowej.
Przed atakami cyberprzestępców można się obronić
W okresie okołoświątecznym warto zachować szczególną ostrożność nie tylko wtedy, gdy dostajemy informację o „niedostarczonej paczce”, ale również przy wszystkich podejrzanych wiadomościach. Jak się zatem bronić przed cyberprzestępcami?
- Weryfikuj nadawcę wiadomości. Sprawdzaj, czy e-maile i SMS-y pochodzą z oficjalnych adresów lub numerów. Jeśli masz wątpliwości – skontaktuj się w inny sposób z firmą, bankiem, platformą, która rzekomo wysłała ci wiadomość.
- Uważaj na linki w podejrzanej wiadomości - mogą przekierować cię na stronę, która wygląda znajomo, ale jest fałszywa i może służyć, aby wyłudzić od ciebie dane. Jeśli masz wątpliwości, zawsze wchodź na stronę firmy samodzielnie, wpisując adres w przeglądarce.
- Weryfikuj adres strony szczególnie, gdy masz tam podać dane. Przestępcy często korzystają z adresów podobnych do prawdziwych.
- Zwracaj uwagę na szczegóły. Błędy językowe lub nieprofesjonalny wygląd wiadomości to często oznaka oszustwa.
- Nie podawaj danych wrażliwych. Nigdy nie udostępniaj loginów, haseł ani danych karty płatniczej w niezweryfikowanych miejscach.