Pierwszy międzynarodowy oddział dmTECH uruchomiony w Polsce jest we Wrocławiu. Dlaczego wybraliście stolicę Dolnego Śląska?
Stephan Seitz: – Dolny Śląsk to jeden z najszybciej rozwijających się regionów w Polsce. Sam Wrocław jest prężnie działającym miastem z dużym potencjałem technologicznym i akademickim w obszarze IT. To były jedne z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się na inwestycję właśnie w stolicy Dolnego Śląska.
Oczywiście nie bez znaczenia jest obecność we Wrocławiu centrali dm drogerie markt w Polsce. Dzięki efektowi synergii nasi specjaliści IT pracują razem w HomeBase przy Jaworskiej 13, mogą nie tylko tworzyć rozwiązania technologiczne, ale też lepiej poznawać nasz codzienny biznes od podszewki.
Drogerie dm wrocławianie już znają. A co robi dmTECH?
W największym skrócie możemy powiedzieć, że ponad tysiąc pracowniczek i pracowników dmTECH odpowiada za wszystko, co związane z technologiami dla dm w 14 krajach Europy. Od obszaru mobile i e-commerce przez systemy logistyczne, Busisness Intelligence, SAP, ERP, hardware, sieci komputerowe, po rozwiązania technologiczne wspierające naszych partnerów biznesowych i pracowników.
W praktyce nie ma chyba obszaru związanego z IT, którego nie koordynujemy w dm. dmTECH jest swoistym hubem technologicznym dla wszystkich pracowników dm i całej organizacji. Wymiana doświadczeń i wzajemny feedback na temat rozwiązań są podstawą w naszych procesach technologicznych.
Czat GPT, nowe technologie i sztuczna inteligencja
Mocno stawiacie na nowe technologie i sztuczną inteligencję, przykładem jest wasz czat dmGPT. Zdradzi pan szczegóły waszej pracy?
Nie ma już dziś obszaru w dm, w którym technologia nie wspierałaby naszej codziennej pracy. Choć są także bardziej spektakularne rozwiązania wykorzystujące, np. sztuczną inteligencję, jak nasz bezpieczny czat dmGPT. Co ważne, to pracownicy w dm zawsze byli w centrum uwagi i to oni nadają rytm naszym projektom i działaniom.
Dlatego czasem proste automatyzacje, jak bot dodający automatycznie wysłaną fakturę do systemu księgowego upraszczają codzienną pracę i pozwalają przeznaczyć czas na bardziej produktywne rzeczy, nie zaś żmudne czynności manualne. Tak na prawdę od marketingu przez HR, logistykę, finanse, sieć dystrybucji, sprzedaż w punktach stacjonarnych, aplikację mobilną i sklep online technologie towarzyszą naszej codziennej pracy w dm. Czasem są one cichym bohaterem, czasem wykonują zadania, które wcześniej pochłaniały dużo czasu.
Szukacie pracowników? Kto ma szansę na pracę?
W ciągu najbliższego roku będziemy chcieli zbudować około 100-osobowy zespół, poszukując specjalistów z różnych obszarów IT. Będą to nie tylko programiści, ale też konsultanci, osoby znające środowisko SAP, Business Intelligence, czy szeroko rozumiane zarządzanie siecią. Warto zajrzeć na stronę dmtech.pl, gdzie na bieżąco publikujemy informacje o otwartych rekrutacjach. Co ważne, jeśli ktoś nie znajdzie interesującego dla siebie stanowiska może zostawić CV w sekcji „rekrutacja spontaniczna”.
Już dzisiaj dzięki tej formule, jeszcze przed otwarciem oficjalnych rekrutacji zatrudniliśmy specjalistów, którzy dołączyli do naszego zespołu. Docelowo w ciągu kilku lat w naszym hubie technologicznym w Polsce chcemy zatrudnić około 300 osób, pracujących zdalnie, ale chcących także raz na jakiś czas spotkać się w mieście spotkań, jakim jest Wrocław, wspólnie z innymi ekspertkami i ekspertami z dmTECH Polska. Nasza przestrzeń na Jaworskiej 13 zaprojektowana jest tak, by odpowiadać na różne potrzeby pracowników.
Innowacyjne technologie i dmTECH we Wrocławiu
Najpierw drogerie dm, teraz innowacyjne technologie i dmTECH. To część większego planu na inwestycje we Wrocławiu i w Polsce?
Synergia działań w różnych obszarach jest jednym z czynników wyznaczających kierunek rozwoju naszego biznesu. Wrocław już dzisiaj stanowi wyjątkowy punkt na mapie dm. To pierwsze miasto, w którym działa więcej niż jedna nasza spółka.
Oczywiście poza Karlsruhe, skąd wywodzi się dm, i gdzie znajduje się siedziba firmy. Z perspektywy dmTECH to lokalizacja szczególnie istotna. Otworzyliśmy tutaj nasz pierwszy międzynarodowy oddział, ze względu na potencjał miasta i kompetencje polskich specjalistów. Istotnym czynnikiem było także wejście i rozwój drogerii dm w Polsce – wraz ze sklepami stacjonarnymi, aplikacją i e-commercem. Bardzo się wspieramy i wzajemnie sobie kibicujemy.
Stephan Seitz dyrektor zarządzający dmTECH w Polsce
Poznał pan już Wrocław? Etap we Wrocławiu w pana karierze to awans, czy niekoniecznie?
We Wrocławiu pojawiam się już od ponad roku. To miasto zadziwia mnie za każdym razem niezwykłymi ludźmi, ciekawymi miejscami, które udanie łączą przeszłość ze współczesnością. Tworzenie i kierowanie dmTECH Polska to dla mnie całkowicie nowe wyzwanie i szansa na budowanie od nowa pierwszego międzynarodowego oddziału dmTECH.
To dla mnie również świetna okazja obserwowania bardzo ciekawego technologicznie rynku, który zdecydowanie różni się od niemieckiego. Polscy klienci to smart-shopperzy, którzy z jednej strony cenią jakościowe produkty w dobrej cenie, z drugiej są technologicznymi „hard-userami”. Dlatego insighty z polskiego rynku pomagają mi często w podejmowaniu wielu decyzji technologicznych, które implementujemy w dmTECH nie tylko w Niemczech, ale także w 13 innych krajach, gdzie funkcjonuje dm.
Stephan Seitz, dyrektor zarządzający dmTECH w Polsce i równolegle szef departamentu Customer Technology w dmTECH. Od ponad 12 lat w strukturach dmTECH, gdzie wcześniej odpowiadał m.in. za obszar technologicznego wsparcia marketingu i e-commerce, tworzenie sklepu internetowego dla niemieckich drogerii dm czy wiele projektów inicjujących rozwój dm w obszarze digital. Pasjonuje go praktyczne wykorzystanie sztucznej inteligencji w biznesie. Absolwent informatyki na Uniwersycie HKA z Karlsruhe.
