Wolontariusze, którzy wiosną zaangażowali się w pracę na rzecz szpitali i innych instytucji biorących udział w zwalczaniu epidemii, pracowali nieco na zasadzie pospolitego ruszenia.- Teraz już musieliśmy ustalić zasady na jakich pracują w szpitalach. Szefostwo resortu zdrowia zasugerowało, aby część zadań, które wykonują w ramach wolontariatu, było podstawą do zaliczenia przez nich praktycznych efektów kształcenia – mówi Monika Maziak, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Zmieniły się także zasady angażowania studentów – wolontariuszy. To szefowie jednostek mają wskazywać ilu pomocników potrzebują i zakres ich obowiązków.- Obecnie szukamy 30 studentów do pomocy w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Studenci będą wykonywali najprostsze zadania, nikt nie wymaga od nich specjalistycznej wiedzy z zakresu anestezjologii – mówi rzeczniczka uczelni.
W anonsie o naborze wolontariuszy wspomina się, że w czasie pracy możliwy jest kontakt z chorymi na COVID-19. Zarazem zapewnione jest także szkolenie, zabezpieczenie i indywidualne środki ochrony.