30-lecie odkrycia średzkich klejnotów
– Dokładnie 24 maja 1988 roku niepozorne, rutynowe działania budowlane doprowadziły do odkrycia skarbu, a 30-lecie tego wydarzenia jest pretekstem do przypomnienia nie tylko tego, co miało miejsce w ostatnich dekadach, ale też pokazania, że Muzeum Narodowe podjęło trud scalenia znalezisk – wyjaśnia Piotr Oszczanowski, dyrektor muzeum.

Skarb Średzki. Trzydziestolecie odkrycia
Wystawa Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Korona królowych lśni złotym blaskiem
Scalić udało się fragmenty najcenniejszej części skarbu – korony powstałej na początku XIV w., a wykonanej dla królowych czeskich (mogła ją nosić Blanka de Valois, żona Karola IV Luksemburskiego). Korona wciąż jest jednak niekompletna. Mimo wielu starań nie udało się bowiem odnaleźć pięciu spośród elementów – kwiatonu, 2 całych segmentów z orłem i podstawy osobnego segmentu. Zastąpiono je (przynajmniej do czasu odnalezienia oryginałów) replikami. Do niedawna były srebrne, pokryte warstwą złota.
Na wystawie zobaczymy jednak nowe elementy, już w całości złote, wykonane w pracowni konserwacji metali przez Mariusza Wierchowskiego według metod, jakie stosowali średniowieczni złotnicy. – Ustaliliśmy dokładne próby stopu, Muzeum Narodowe zakupiło pewną ilość złota i zdecydowaliśmy się scalić kolejne elementy – tłumaczy Mariusz Wierchowski. – Jakość stopu zaskoczyła badaczy, bo nie zawiera żadnych domieszek – dodaje Jacek Witecki, kurator wystawy „Skarb Średzki. Trzydziestolecie odkrycia”, który sprawuje merytoryczną opiekę nad skarbem.
Schemat elementów (istniejących i brakujących) korony ze Skarbu Średzkiego z nałożonymi na nią dawnymi replikami, te wykonane niedawno są już w całości złote/fot. MAT
Sensacyjne wyniki badań w listopadzie
Więcej sensacji muzealnicy zapowiadają pod koniec listopada, kiedy światło dzienne ujrzy opublikowany projekt poświęcony skarbowi średzkiemu. W jego ramach przeprowadzono nowoczesne, drobiazgowe badania fizyko-chemiczne (spektroskopia ramanowska, rezonans rentgenowski, elektronowa mikroskopia skaningowa), które pozwoliły ustalić wiele szczegółów dotyczących Srabu Średzkiego.
Ozdoby dworskie i monety
A w gablocie muzealnej obok korony królowych także kolista zapona (spinała ceremonialne płaszcze dworskie, szaty koronacyjne), czy przepiękne zawieszki, którymi kobiety ozdabiały głowę. Do wytworzenia tych ze Skarbu Średzkiego złotnicy użyli, poza złotem, szafirów, cytrynów, granatów i pereł.
Monety odnalezione w Środzie Śląskiej/fot. MAT
Magdalena Karnicka z Działu Numizmatyczno-Sfragistycznego przyznaje, że pod względem ilości monet, przede wszystkim srebrnych, jest to największy skarb odkryty na Dolnym Śląsku. Liczy ogólnie 7480 monet, w tym 40 złotych. Wśród eksponatów są m.in. srebrne grosze praskie Wacława II, Jana Luksemburskiego, Wacława IV i Karola IV i złote floreny i cekiny.
Wystawę otwiera duża tablica z chronologicznie uszeregowanymi wydarzeniami – od początku znalezienia pierwszych monet po dzień dzisiejszy i stan prac konserwatorskich. Nie brak ciekawych obwieszczeń nawołujących, by poszukiwacze skarbów, bądź zwykli złodzieje, którzy pojawili się zwabieni wizją wielkiego skarbu, oddali zabrane precjoza. Większość, jak wiadomo, udało się odzyskać, ale nie wszystkie.