O tym, jak wyglądał jej występ w Polsce przed jedenastu laty, można przeczytać w portalu Screenagers. Peaches zagrała podczas W-Festiwalu w Sopocie, a podpisany jako Qaanaag reporter pisał o tym tak: „(...) jej strój, składający się na krótkie aż do granic możliwości spodenki i czarny stanik, doskonale zapowiadał to, co Peaches miała wyrabiać na scenie. Klęła jak opętana, wkładała mikrofon do ust (ew. przystawiała go do pośladków), robiła fikołki, a w piosence, której refren brzmiał „shake your dicks, shake your tits”, przykładała mikrofon do krocza i potrząsała, a później zarzucała na prawo i lewo piersiami. Część widowni była zgorszona, trzeba jednak przyznać, że chyba wszyscy się bawili.”
Gorąco i ekstrawagancko było także na jej występie na scenie muzycznej Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Peaches wystąpiła tam w lipcu 2012 roku.
Kim jest Peaches?
Naprawdę nazywa się Merrill Beth Nisker, jest Kanadyjką o polsko-żydowskich korzeniach, urodzoną w 1968 roku w Toronto.
Na początku lat 90-tych występowała w zespole Mermaid Cafe, a jej solowy debiut przypadł na rok 1995. Wydała wtedy płytę „Fancypants Hoodlum”, podpisaną jeszcze jej prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Jej image i twórczość zmieniły się diametralnie niedługo potem. Artystka przybrała pseudonim Peaches (inspirowany jedną z piosenek Niny Simone), zaczęła występować z zespołem the Shit, zaprzyjaźniła się z Leslie Feist, przeprowadziła się do Berlina, tam wpadła w oko ludziom z wytwórni Kitty-Yo i wreszcie, w roku 2000, wydała płytę „The Teaches Of Peaches”.
Jej dyskografia od tamtego momentu powiększyła się jeszcze o trzy duże płyty: „Fatherfucker”, „Impeach My Bush” i „I Feel Cream”.
Prowokatorka od zawsze
Jej twórczość przesiąknięta jest nieskrępowaną seksualnością, niezmiennie drażni i prowokuje (choćby okładką płyty „Fatherfucker”, gdzie umieściła swoje zdjęcie z gęstą czarną brodą), budzi zachwyt i zgorszenie. To jeśli chodzi o image i o teksty. Jeśli idzie natomiast o muzykę, Peaches z dużą swobodą porusza się w klimatach – najogólniej rzecz biorąc – electro-punkowo-rockowych. Współpracowała z Joshem Hommem z Queens Of The Stone Age, Beth Ditto z Gossip, śpiewała w duecie Iggym Popem, a w trasy koncertowe jeździła m.in. z Nine Inch Nails, Bauhaus i The Eagles Of Death Metal. Jak informuje organizator, we Wrocławiu artystka wystąpi w towarzystwie... tancerzy. Będzie ciekawie.
Natomiast w piątek Kino Nowe Horyzonty o godz. 20 pokaże filmową wersję jej musicalu „Jak zrobić Peaches".
Przemek Jurek
Bilety: 60 zł, dostępne w www.biletin.pl oraz www.ticketpro.pl