Z gitarą w drogę
Koncert jest częścią świetnego cyklu „Podróże po strunach”, którego patronem jest znakomity, nieżyjący już wrocławski gitarzysta Marek Długosz. Tytułowe podróże nie odbywają się dosłownie (bo koncerty są zawsze we Wrocławiu), ale też nie palcem po mapie. To muzyczne eskapady po różnych gatunkach. Jest, rzecz jasna, klasyka, ale i fragmenty bardziej współczesne. Jakub Kościuszko uwielbia jazzmanów – pianistę Keitha Jarretta, gitarzystę Pata Metheny’ego, czy wokalistkę (a także pianistkę) Norę Jones. Po ich kompozycje sam chętnie sięga. Niektóre zagra także 8 marca na koncercie w Sanatorium Kultury.
Kościuszko z radarem
To będzie nie tylko promocja najnowszego albumu Jakuba Kościuszki, który gitarzysta zatytułował „Guitar sounds jazzy”, ale przede wszystkim okazja, by poznać (dla tych, którzy jeszcze go nie słyszeli) muzyka nie tylko utalentowanego, przede wszystkim kompletnego, ukształtowanego, który nie ogląda się na trendy, ale gra to, co w danej chwili go zachwyca. Radar działa u niego bezbłędnie. Wybiera świetne utwory różnych gitarowych mistrzów (m.in. Dusana Bogdanovicia, Rolanda Dyensa, czy Antônia Carlosa Jobima), gra ze swobodą, wirtuozerią, świetnie czuje klimat i płynie w nim chyba krew południowca – niekoniecznie krewkiego, ale zawsze wrażliwego na brzmienie i piękno frazy.
Sercem wrocławianin
Jakub Kościuszko to w połowie wrocławianin. Najpierw kształcił się w Szczecinie, potem rodzinne strony zostawił dla stolicy Dolnego Śląska, bo tu uczą najlepsi pedagodzy gitary w Polsce. Technikę udoskonalał po Wrocławiu jeszcze w Hadze. Dziś koncertuje w całej Europie i nagrywa płyty. Że warto go posłuchać przekonają się wszyscy, którzy przyjdą 8 marca na koncert.
Początek o 18.00 w Sanatorium Kultury (Przejście Garncarskie 2). Bilety kosztują 30 zł i 20 zł i można je kupić przez strony:
www.sklep.gitara.wroclaw.pl www.tbox24.pl
