Akcja książki rozpoczyna się w 1796 roku, zaledwie na dwa dni przed śmiercią Katarzyny Wielkiej. Ostatnie chwile carycy są naznaczone udarem, osłabieniem, świadomością zbliżającego się kresu. To ostatni moment, by przywołać wspomnienia z minionych lat, rozliczyć się z przeszłością. „Pamiętaj tylko to, co ma znaczenie” – tymi słowami rozpoczyna swój monolog Katarzyna. Opowiada czytelnikom o swoim dzieciństwie w cieniu uwielbianego przez matkę brata (ona sama uważana była za brzydką i niezgrabną), o przyjeździe do Rosji, o zdobyciu władzy, wreszcie o romansach.
Pojawią się, co oczywiste, motywy polskie. Wszak związek ze Stanisławem Augustem Poniatowskim, wówczas dyplomatą, a potem ostatnim królem Polski okazał się jednym z bardziej znaczących w jej życiu. – Wątki będą głównie związane z postacią Stanisława Poniatowskiego, który był w Grodnie więźniem Katarzyny oraz z osobą Adama Czartoryskiego, gościa w Pałacu Zimowym i przyjaciela wielkiego księcia Aleksandra. To dwa pokolenia i dwie reakcje na ostateczny rozbiór Polski – wyjaśnia Ewa Stachniak.
„Cesarzową nocy” (fragmenty książki przeczytacie tutaj) wydał krakowski Znak (ukazały się już wersje angielska i amerykańska), podobnie jak wcześniejszą książkę „Katarzyna Wielka. Gra o władzę” – także o carycy Katarzynie. Obydwie będzie można podpisać u autorki w czwartek 9 października w księgarni Matras przy ul. Świdnickiej. Początek spotkania z Ewą Stachniak o 18.00.
MAT