W najbliższy wtorek (25 lutego) w DCF-ie zobaczymy film „Dzisiejsze czasy” Charliego Chaplina, który tak wnikliwym i humorystycznym spojrzeniem ocenił erę mechanizacji, że warto odnieść jego wizję do współczesności. Wybitną komedię królującą na listach najlepszych i najśmieszniejszych amerykańskich filmów wszechczasów, obejrzymy w ramach cyklu Filmowy Klub Seniorów.
To już ostatnia historia z udziałem Trampa, bohatera granego osobiście przez Charliego Chaplina. Tym razem jest on robotnikiem w wielkiej fabryce i pracuje niczym trybik w maszynie. Wykończony tempem pracy trafia do szpitala psychiatrycznego, po wyjściu zaś wplątuje się w polityczną burzę i wielką miłość do dziewczyny (w tej roli Paulette Goddard), która daje nadzieję na lepsze jutro. Film jest satyrą na życie społeczeństwa przemysłowego, poddanego przez Chaplina analizie i genialnie przekutego w błyskotliwy żart. To też komedia niezwykła z uwagi na czas powstania, po latach Wielkiego Kryzysu i na chwilę przed wybuchem II Wojny Światowej, jest również ostatnim niemym filmem Chaplina. Obraz znalazł się na watykańskiej liście 45 wybitnych filmów wytypowanych z okazji 100-lecia kina, oraz został doceniony przez Amerykański Instytut Filmowy, który od 1998 r. dwukrotnie plasował go na liście 100 najlepszych amerykańskich filmów wszech czasów. Seans rozpocznie się o godz. 12.00, za bilet zapłacimy 10 zł.
a