29 lutego otwarto pierwszy pokój artystyczny w HART – Hostel & Art na Dziedzińcu Artystycznym na wrocławskim Nadodrzu. To jedyny taki hostel w naszym mieście, a pewnie i w Polsce, którego każdy pokój zostanie zaaranżowany przez innego artystę. Pierwszym rezydentem HART-u jest Fabien Lédé, pochodzący z Francji artysta wizualny, scenograf, malarz, fotograf i ilustrator, a także kurator własnej twórczości, jednym słowem – wyznawca zasady DIY, czyli istna artystyczna „Zosia Samosia”.
Lédé jest absolwentem Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Orleanie oraz Interdisciplinary Printmaking na Wydziale Grafiki i Sztuki Mediów wrocławskiej ASP. We francuskim Dijon założył galerię i Artotekę Nü Köza. Swoje, „utrzymane w naiwnym stylu” prace artysta nazywa takimi kategoriami, jak raw couture i psychodelic electro-pop.
Jak to się przekłada „na praktykę”, można się przekonać w stworzonym przez niego w hostelu na Nadodrzu – Switch Dreams & HART, czyli czteroosobowym pokoju, pomalowanym specjalnymi farbami – od podłogi aż po sufit – na trzy kolory: zielony, niebieski i czerwony. U sufitu zawisła lampa, a właściwie trzy lampy. Zależnie od tego, która z nich jest włączona – takie wzory i kolory pojawiają się w pomieszczeniu, inne zaś znikają. Każdy fragment ścian, na których „wyżył się” malarsko autor, został zagospodarowany w bardzo precyzyjny i przemyślany sposób niezwykłymi sylwetami zwierząt i roślin. Nawet pościel – na łóżkach dobranych w takiej formie, by dobrze wpisały się w artystyczną konwencję – ma takie same, jak te naścienne, desenie. Mimo tego nagromadzenia kształtów i kolorów, w pokoju panuje przyjemny ład, wrażenie sterylnej „spójności” wszystkiego ze wszystkim.
Podczas prezentacji „pokojowego” dzieła Fabiena Lédé (połączonej z wernisażem jego innych prac w HART-cie; tutaj więcej prac artysty), wszyscy wchodzący do tego niezwykłego pomieszczenia reagowali niczym małe dzieci, które właśnie znalazły się w tajemniczej, może nawet trochę groźnej (z uwagi na „moc” bijącą od naściennej fauny i fory), baśniowej krainie. To dobry i obiecujący początek dla HART-u, który rozbudził apetyt na kolejne autorskie rewelacje.
W następnej hostelowej odsłonie zaprezentuje się Piotr Butkiewicz – jesteśmy bardzo ciekawi jego dzieła. Jak zapowiadają gospodarze Artystycznego Dziedzińca, możemy tym razem zostać zaskoczeni zwłaszcza umeblowaniem wnętrza.
A od 1 marca można się już meldować w Switch Dreams & HART.