Wykonawca do przebudowy mostów podchodzi kompleksowo, dlatego w tamtym tygodniu w Odrze można było obserwować pracę nurków. - Płetwonurek sprawdzał i dokumentował stan konstrukcji mostu Pomorskiego Południowego. Zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków trzeba sprawdzić wszystkie elementy mostu także te znajdujące się pod wodą m.in. fundamenty efektownych wieżyczek, które przejdą renowację - wyjaśnia Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.
Zimna woda nie przeszkadza
- Zadanie polegało na wykonaniu filmu podwodnych elementów mostu. Zimno nie było. Nieraz schodzimy pod lód, więc temperatura nie przeszkadzała. Gorzej z widocznością, bo w Odrze zwykle jest na poziomie 1,5 metra, ale wszystko się udało - opowiada Ryszard Henzel z wrocławskiej firmy Sonar, któa podobnymi akcjami zajmuje się od 30 lat.
W tamtym miejscu Odra ma około 4 metrów głębokości. Nurkowie wchodzą do wody w sprzęcie, który waży 60 kg, aby nie porwał ich prąd rzeki zabezpieczeni są liną. Z brzegu na bieżąco przez specjalny przewód podawany jest im również tlen. Są w stałym kontakcie z kolegami na powierzchni, którzy asystują płetwonurkowi z pontonu. Nurkowanie zostało podzielone na dwie tury po około 2 godziny.
Prace na moście
Na moście Pomorskim Północnym nie ma już nawierzchni. Zdjęta została kostka brukowa, torowisko, podbudowa. Obecnie wykonawca prowadzi prace ziemne w pobliżu mostu Północnego. Pod mostem budowany jest system rusztowań, dzięki którym konserwowana będzie część nośna tej zabytkowej przeprawy.
Czytaj więcej: Największe inwestycje we Wrocławiu nie zatrzymują się [RAPORT WIDEO]