wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

27°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: poniżej normy

Dane z godz. 12:11

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Nasi tu byli, czyli wrocławska misja na Końcu Świata

Nasi tu byli, czyli wrocławska misja na Końcu Świata

Data publikacji: Autor:

| aktualizacja:

Spontaniczni, ale dobrze zorganizowani, z logistycznym wsparciem miasta, mieszkańcy osiedli Plac Grunwaldzki i Strachocin-Swojczyce-Wojnów, i nie tylko, 22 czerwca br. postawili swoje stopy na… Końcu Świata, zostawiając tam dwa symboliczne wrocławskie ślady. Pierwszy jest zielony, liściasty i wyrośnie, hen, pod chmury. Drugi co prawda już nie podrośnie, ale swoim uśmiechniętym, krasnalowym obliczem będzie promował wrocławską otwartość wobec wszystkich ludzi dobrej woli.

Reklama

Podróż na Koniec Świata trwa z Wrocławia około dwóch godzin. Warto przy tym po drodze wstąpić do Kalisza, jednej z najstarszych polskich miejscowości, która prawa miejskie nabyła niemal w tym samym czasie, co Wrocław, czyli w XIII wieku.

22 czerwca br. uczestnicy wycieczki – wrocławianie przekonali się, że dziś oba miasta łączy też np. wątek kulturalny. Najpierw skierowali się bowiem do kaliskiej galerii Wieża Ciśnień im. Bogdana Jareckiego, a tam...

...tam czynna jest otwarta w maju wystawa prac zmarłego niedawno, związanego mocno z Wrocławiem artysty, Ryszarda Kai – wybitnego malarza, grafika, plakacisty, scenografa i kostiumologa.

Nadodrze i Psie Pole... wiszą w Kaliszu

„Ryszard Kaja i jego gwarna tawerna teatralna z plakatami po polsku na ciepło” – taki tytuł ma ta ekspozycja, pokazująca słynne „Hrabalki”, świetne plakaty z serii „Polska” i „Owady Capitolu”, szkice kostiumów teatralnych, a także oryginalny kostium z opery „Borys Godunow”, rysunki i najbardziej osobiste „Dzienniki” – z kartami, których wcześniej nigdzie nie pokazywano.

Na tej wystawie w uroczej galerii, której kolejne poziomy połączone są spiralną klatką schodową, znalazły się również „Owady”, młodej, utalentowanej, ale już dobrze rozpoznawalnej absolwentki grafiki artystycznej na ASP we Wrocławiu Doroty Błażejowskiej.

Swoją galerię pokazał wrocławianom i opowiedział o niej jej dyrektor Piotr Bigora, który jest nie tylko menedżerem kultury, ale znanym w Kaliszu aktorem i założycielem własnego teatru. Dzięki kontaktom z organizacjami pozarządowymi i placówkami edukacyjnymi ma również zawodowe relacje z dolnośląską stolicą – współpracuje bowiem z Regionalnym Ośrodkiem Edukacji we Wrocławiu.

Calisia by day

Potem zaproszono wycieczkowiczów na ekspresowe zwiedzanie Kalisza z przewodnikiem.

Był więc m.in. przystanek przy niezwykle malowniczo położonym nad rzeką Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu (to tam odbywają się od lat 60. Kaliskie Spotkania Teatralne), gdzie dyrektorowali m.in. związani z Wrocławiem Alina Obidniak, Zbigniew Lesień czy Robert Czechowski.

Wszyscy przystanęli też na trochę przy bazylice kolegiackiej Wniebowzięcia NMP, narodowego sanktuarium św. Józefa z Nazaretu, odwiedzanej co roku przez pół miliona pielgrzymów, a także w pobliżu odrestaurowanej Dorotki – baszty z XIV w. i osobliwych rzeźb – Żaby Kaliskiej i Szewczyka.

Warto do Kalisza powrócić na dłuższy rekonesans i dokładniej poznać to miasto o ciekawej historii.

A potem już w drogę na Koniec Świata…

…czyli do wielkopolskiej osady, która oficjalnie jest częścią wsi Głuszyna w gminie Kraszewice, choć sporo od niej oddaloną, bo przedzieloną polami.

Na Końcu Świata panuje błoga cisza, bo też nie ma co i kto jej na co dzień zakłócać. Wszystkiego trzy obejścia, jeden mieszkaniec, który – jak wieść gminna niesie – na temat Końca Świata niechętnie się wypowiada.

Wrocławian, którzy dojechali tam w upalną sobotę 22 czerwca, przywitali za to wójt gminy Kraszewice Konrad Kuświk oraz sołtys Głuszyny Józef Adamus. Były również panie z miejscowego koła gospodyń, które wyczarowały wspaniałą grillowaną wędlinę z dodatkami – marzenie każdego wygłodniałego pielgrzyma. 

Serdeczne powitanie przerodziło się w takąż rozmowę. O Wrocławiu, o Kraszewicach, o Głuszycy i o fenomenie Końca Świata rzecz jasna...

Od lewej: Józef Adamus – sołtys Głuszyny, red. Wanda Ziembicka-Has – kierowniczka wyprawy, która trzymała w ryzach wszystko i... czasami wszystkich, Konrad Kuświk – wójt Kraszewic, dr hab. Bogusław Bednarek – który objaśnił wszystkim, jak naprawdę wygląda i jaki nas czeka koniec świata, dyr. Jan Pluta z Departamentu Spraw Społecznych UM Wrocławia i dyr. Dorota Feliks z WCRS-u  

Strona wrocławska – w osobach Jana Pluty – wicedyrektora Departamentu Spraw Społecznych UM, Doroty Feliks – szefowej WCRS-u i Anny Józefiak-Materny – dyrektor MOPS-u – przekazała miejscowym władzom pozdrowienia od prezydenta Jacka Surtyka, który nie mógł wziąć udziału w misji na Koniec Świata, bo zatrzymały go obowiązki gospodarza Święta Wrocławia.

Wielkopolskim gospodarzom zaś przekazano również coś, co o Wrocławiu nie pozwoli zapomnieć. Dorodne drzewko, które uczestnicy wycieczki wieźli ze sobą, chuchając i dmuchając na roślinę, żeby dotarła na miejsce w dobrej kondycji, a także opasanego żółto-czerwoną szarfą krasnala – symbol wrocławskiej otwartości i przyjaźni.

„Wrocław drzewkami wymiata...

...i u siebie, i na Końcu Świata!” – takie hasło wyskandowali wrocławianie-ofiarodawcy, a zaraz potem znany muzyk Zbigniew Czwojda odegrał na trąbce wrocławski hymn i dokonała się ceremonia „osadzenia” w kaliskiej ziemi ambrowca amerykańskiego pod kuratelę wójta Kuświka i sołtysa Adamusa.

Do zakopania ambrowca, który jeśli matka Natura będzie mu sprzyjała, ma szansę osiągnąć grubo ponad 20 m wysokości, przyłożyli się potem niemal wszyscy. Ochrzczony, niczym statek przed wodowaniem, może teraz spokojnie zapuszczać korzenie.

Konrad Kuświk zadeklarował jednocześnie, że stanie się ono „pionierem” niezwykłej alei przyjaźni, którą wójt urządzi właśnie na Końcu Świata, i zaprosi inne polskie miejscowości, by po kolei „dosadzały się” swoimi roślinami do wrocławskiego drzewka.

Takiej pięknej idei bardzo przyklaskujemy, bowiem cieszy nas każdy gest, pozwalający utrzymać w dobrej formie naszą planetę.

Krasnal wrocławski zamieszka zaś na Końcu Świata i będzie witał każdego przybywającego tam wędrowca. Miejscowi włodarze zapewnili, że dobrze się nim zaopiekują.

Wójt Kraszewic przekazał na ręce dyrektora Pluty podziękowania, zaadresowane do prezydenta Jacka Sutryka – „za inicjatywę podjęcia współpracy z samorządem gminy Kraszewice”. Co się właśnie dokonało, bo tego byliśmy świadkami.

Kiedyś to będzie kosmos!

Wrocławska misja na wielkopolską ziemię musiała się oczywiście zakończyć, ale wspomnienia o jej przebiegu pozostaną. Jak mawia klasyk: „Do Końca Świata i jeden dzień dłużej”.

To wydarzenie wywiezienia wrocławskich klimatów w Polskę – i to w czasie gdy dolnośląska stolica obchodzi swoje święto – połączone z wątkiem edukacyjnym, było pomysłem rad osiedli. Trzeba przyznać – wzorowo zrealizowanym.

Dlatego wszystkim sponsorom „reżyserom” i „aktorom” wyprawy tam, gdzie teraz wrocławski krasnal Podróżnik będzie mówił „dobranoc”, dziękujemy i szczerze gratulujemy.

Zobaczcie fragment uroczystości, zrelacjonowanej przez jedną z jej uczestniczek, i zdjęcia z tej czerwcowej soboty.  

Galeria

Kliknij na zdjęcie aby powiększyć

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama