Powstała w 2007 roku kaczka ma 12 metrów wysokości i 16 długości. Pływa po akwenach całego świata. Wszystko tylko po to, by ludzie się uśmiechnęli. Jej twórca, pochodzący z Holandii Florentijn Hofman, podkreśla, że jego kaczka nie zna granic, nie dyskryminuje nikogo i nie ma konotacji politycznej. Ma za to właściwości lecznicze, bo powoduje uśmiech i rozładowuje napięcia.
Kaczkę na Święto Wrocławia chce do Wrocławia sprowadzić miasto. Ma być jedną z największych atrakcji tegorocznych obchodów. - To świetny pomysł i świetna zabawa. Mam nadzieję, że uda się zaprosić do nas także twórcę kaczki. Jesteśmy z nim w kontakcie – mówi jedna z pracownic wydziału kultury Urzędu Miejskiego. - Chcielibyśmy też, by kaczka wzięła udział w pokazie multimedialnej fontanny na Pergoli. Na razie pracownicy Hali Stulecia sprawdzają, czy fontanna nie jest za płytka. Ekspertyzę dostaniemy pod koniec tygodnia, wtedy zadecydujemy, czy kaczka zostanie na Odrze w okolicach mostu Grunwaldzkiego, czy poleci na Pergolę.
Kaczka ma być obecna we Wrocławiu przez tydzień.
Dziękujemy za zabawę:-). To nie kaczka dziennikarska, to żart na pryma aprylis-)