– Bezpośrednim impulsem do zorganizowania protestu był poniedziałkowy atak na szpital dziecięcy, wcześniej nie organizowaliśmy tego rodzaju wydarzeń – mówi Joanna Rańda, rzeczniczka prasowa Fundacji.
W poniedziałkowym ataku rakietowym, zginęło w Ukrainie ponad 40 osób. Zbombardowany został m.in. szpital dziecięcy w Kijowie. Placówka jest największym szpitalem pediatrycznym w kraju, w którym leczone są najciężej chore dzieci. Została bezpośrednio trafiona rosyjskim pociskiem manewrujących Ch-101.
Rosyjska propaganda natychmiast oświadczyła, że w szpital trafiła rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, a całe zdarzenie jest ukraińską prowokacją. (Więcej na temat dezinformacji w tej sprawie możecie przeczytać w serwisie demagog.)
Galeria zdjęć
– Zależy nam na tym żeby do świadomości ludzi w Polsce, w Europie dotarło, że dopóki wojna w Ukrainie trwa, nie mogą się czuć bezpiecznie. Ta wojna dotyczy nas wszystkich i wszyscy powinni to wreszcie zrozumieć. Nieprzypadkowo też trasa przemarszu prowadzi z Rynku do Parku Słowackiego i kończy się pod Pomnikiem Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Historia zatoczyła właśnie koło i to, co wydawało się już niemożliwe, znowu się dzieje. Rosjanie są tacy sami jak wtedy. Tak samo mordują i tak samo kłamią na temat swoich zbrodni – dodaje Rańda.