Kilkadziesiąt osób uwijało się jak w ukropie, pakując tysiąc paczek dla seniorów. W ogromnej hali, w zajezdni Dąbie, panował przenikliwy chłód. Na środku stał długi, 20-metrowy stół. Na nim kartonowe pudełka, do których pakowano 25 różnych produktów.
Sprawić radość na święta
– Moim zadaniem jest wkładanie do paczek konserwy Tyrolskiej, a żeby się nie pomylić, wszyscy chodzimy wokół stołu zgodnie ze wskazówkami zegara – powiedziała jedna z pakujących, Krystyna Sikorska-Niemiec z Rady Osiedla Lipa Piotrowska i parafialnego zespołu Caritas Wrocław-Świniary.
Obok niej stała Martyna Konefał, uczennica liceum sióstr Urszulanek, która pakowała puszki z ananasami. – Przyszłam tu, żeby pomóc ludziom i sprawić potrzebującym radość w czasie nadchodzących świąt. To pierwsza akcja, w której biorę udział – wyjaśniła.
W innej części stołu pracował Robert Ruszczak, pedagog szkolny z liceum sióstr Urszulanek, który pakował kawę.
– Święta to specjalny czas, w którym trzeba dzielić się z innymi – podkreślił pedagog. – Staram się uczyć tego naszą młodzież. Wcześniej rozkładaliśmy kartony, sprzątaliśmy resztki papierów, a teraz rozkładamy żywność do paczek.
Kasza, kawa, mąka i kartki od przedszkolaków
W zajezdni Dąbie pakowano 25 różnego rodzaju produktów, od kasz, mąki i ryżu, przez konserwy, po słodkie pierniki. Na samej górze każdej paczki seniorzy znajdą niespodziankę. Będzie to kartka świąteczna od wrocławskich przedszkolaków, wykonana przez nich własnoręcznie i pięknie wykaligrafowana.
Akcja pakowania prezentów była świetnie zorganizowana. Każdy wiedział, co ma robić, fot. UMW
– To, co tu widzimy, to istna fabryka dobra, fabryka wielkich paczek. W tym miejscu wolontariusze, żołnierze, pracownicy Caritasu przygotowują paczki, szczególnie dla osamotnionych seniorów. To często osoby chore, które muszą zostać w domu dla swojego bezpieczeństwa lub mają problemy z poruszaniem się – mówił w czasie akcji Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiego Caritasu.
– Niedawno odwiedziłem taką osobę. To pan Władysław, który mieszka na piątym piętrze kamienicy. Nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Taki prezent powinien być dla nas przypomnieniem, żebyśmy poszukali wokół siebie, w naszym bloku czy kamienicy kogoś, komu w te święta należy pomóc – dodawał rzecznik.
Wspólna akcja miasta i Caritasu
Paczek jest tysiąc. Każda z nich kosztowała ok. 90 zł. Łącznie Urząd Miejski Wrocławia przeznaczył na świąteczne dary dla potrzebujących ponad 230 tys. zł. We wtorek i środę prezenty dla seniorów trafią do pośrednich miejsc dystrybucji, czyli terenowych zespołów pracy socjalnej, prowadzonych przez wrocławski MOPS i innych organizacji społecznych.
– Mam nadzieję, że produkty przekazane seniorom umilą im nadchodzące święta – podkreślił Bartłomiej Świerczewski, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UMW.
Dodajmy, że seniorzy będą mogli odebrać paczki bezpośrednio. Natomiast każdy, kto z powodu stanu zdrowia nie będzie w stanie tego zrobić, dostanie paczkę do domu. Dostarczą ją tam wolontariusze.