Najważniejsze informacje
- Straż Miejska i miejski Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego przez cały rok usuwają z ulic miasta około 460 aut.
- Drugie tyle zabierają właściciele pojazdów po upomnieniach służb miejskich.
Wraki blokują setki miejsc postojowych
W tym roku usnęliśmy już 397 takich pojazdów, których stan wskazywał, że nie są używane oraz tych, które pozostawione zostały bez tablic rejestracyjnych. Zakładam, że do końca roku z ulic Wrocławia zniknie kolejnych 50-60 sztuk. Te działania Straż Miejska prowadzi wspólnie z Wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.Piotr Szereda, Naczelnik Oddziału Wykroczeń, Straż Miejska Wrocławia
Nieużywane pojazdy trafiają na parkingi – na dwóch placach Straż Miejska ma do dyspozycji ok. 300 miejsc. Odholowane wraki muszą być przechowywane przez sześć miesięcy. Dopiero po tym czasie można je wystawić na licytację lub przekazać firmie zajmującej się utylizacją tego typu odpadów.
– W październiku zwolniło się 101 miejsc i mogliśmy odholować z ulic tyle wraków. Na listopad zaplanowaliśmy odholowanie 32 nieużywanych pojazdów, bo wiem, że tyle miejsc będzie do dyspozycji – wyjaśnia Piotr Szereda.
Wezwanie w sprawie nieużywanego pojazdu
Strażnicy miejscy nie tylko sami odholowują wraki. Najpierw ustalane są, w większości przypadków, dane ich właścicieli, do których przesyłane są wezwania o usunięcie pojazdu, albo jego naprawę i doprowadzenie do właściwego stanu.
Piotr Szereda: – W efekcie kolejnych 450 aut rocznie jest usuwanych przez ich właścicieli. Zatem w sumie rocznie z ulic miasta znika ponad 900 wraków.