„Serotonina” to miejsce na wrocławskim Szczepinie przy ul Słubickiej 20 c, gdzie codziennie powstają sery, wykonane ręcznie bez przemysłowej linii produkcyjnej. Serowarnię założyło cztery lata temu młode małżeństwo - Paulina i Andrzeja Sawiccy. Ich manufaktura właśnie obchodzi swoje urodziny.
Z tej okazji jej właściciele urządzają piknik sąsiedzki połączony z degustacją serów włoskich m.in. mozzarelli oraz buraty, ale też innych wytwarzanych na miejscu. Spróbować będzie można także małych serniczków na bazie twarogów Serotoniny oraz serków przygotowywanych na grillu.
Opowiedzą, jak się robi sery
Jak zapowiada Paulina Sawicka w planie wydarzenia jest też spotkanie z serowarem, który opowie o sztuce wytwarzania rzemieślniczych serów.
To dobry czas, żeby spotkać się z sąsiadami, porozmawiać i spróbować serów, których dotąd nigdy się nie jadło.Paulina Sawicka
Współwłaścicielka „Serotoniny” dodaje, że urodzinowy piknik odbywa się co roku, jednak za każdym razem przyciąga coraz więcej osób, często z rodzinami lub przyjaciółmi.
Zwykle mamy szczęście i dopisuje nam pogoda. Wygląda na to, że i w tym roku będzie pięknie. Serdecznie zapraszamy.Paulina Sawicka
Sery wytwarzane tylko tradycyjnie
W „Serotoninie” warzone są sery z mleka koziego i krowiego. Są one wytwarzane metodą tradycyjną, bez użycia sztucznych polepszaczy. Znajdują się wśród nich m.in. twarogi, sery twarde, dojrzewające, różnego rodzaju tapasy marynowane w oleju, deserki serowe na słodko, ale również inne produkty nabiałowe, jak masło, maślanka, śmietana czy jogurty. Można tu kupić też sery, które powstały z miłości do Wrocławia m.in. Pilczycki czy Szczepiński.
Klientami sklepu na Słubickiej są przede wszystkim okoliczni mieszkańcy. Jednak właściciele Serotoniny” starają się, aby ich produkty pojawiały się również w innych częściach Wrocławia. Dlatego często sprzedają swoje wyroby na osiedlowych targowiskach.