We wrześniu Urząd Miejski Wrocławia rozpoczął kampanię „Pomnik z historią w korzeniach”, w której zachęcał mieszkańców, by zgłaszali drzewa, jakie warto objąć ochroną prawną.
Mieszkańcy zgłosili 110 propozycji. Część z nich to skupiska drzew lub aleje. To znaczy, że pojedynczych drzew mamy zgłoszonych znacznie więcej.Bartłomiej Świerczewski, zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju
I dodaje: – Przed nami weryfikacja całego materiału. W przyszłym roku będziemy zlecali to działanie naszym partnerom społecznym. Z ich pomocą opisanie każdego drzewa, ocena jego stanu, własności powinny pójść znacznie sprawniej. W Wydziale Środowiska, który zajmuje się wnioskami o drzewa pomnikowe, mamy tylko dwóch przyrodników. Biorąc pod uwagę ich inne obowiązki, nie poradzimy sobie z tematem bez pomocy zewnętrznej. Zatem rok 2026 to czas przeznaczony na analizy i badanie tego, co zgłosili nam mieszkańcy. Nie wiemy, ile drzew zostanie wytypowane do tego, aby mogły stać się pomnikami przyrody. Dowiemy się tego pod koniec 2026 r.
Jak wygląda pomnikowe drzewo?
Aby drzewo zostało uznane za pomnik przyrody, musi spełnić określone kryteria:
- mieć wymagany obwód pnia
- wyróżniać się wśród innych drzew tego samego rodzaju lub gatunku
- pod uwagę brane są również stan zdrowotny drzewa, jego lokalizacja czy prawo własności gruntu, na którym rośnie.
W trwającym od września do listopada naborze należało wypełnić specjalny formularz i dosłać zdjęcie wybranej przez siebie rośliny. Teraz urzędnicy i eksperci mają rok (do grudnia 2026) na weryfikację zgłoszeń.
Następnymi krokami będą: uzyskanie zgód i opinii odpowiednich organów i przygotowanie projektu uchwały Rady Miejskiej Wrocławia, która ustanawia pomniki przyrody (te prace przewidziano na styczeń-czerwiec 2027 r.).
