Zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który chodzi po chodniku z nożem w garści i uszkadza ostrzem zaparkowane przy nim auta otrzymał dyżurny z komisariatu Wrocław-Psie Pole.
Gdy partol przyjechał na miejsce, trzydziestolatek krzyczał coś do funkcjonariuszy i nie reagował na ich polecenia. Gdy obezwładnili go i przeszukali, znaleźli przy nim maczetę, kastet i 0,5 g amfetaminy.
Świadkowie zdarzenia zeznali, że zatrzymany wymachiwał wcześniej nożem na korytarzu jednego z wrocławskich hoteli. Robił to na oczach gości. Po badaniu okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Zobacz, jak wyglądało zatrzymanie.