Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
– Główne patologie to hałaśliwi imprezowicze i użytkownicy ogródków gastronomicznych, hałas z lokali rozrywkowych, tuningowcy i motocykliści. Nieprofesjonalne nagłośnienie imprez skutkujące nadmiernym hałasem i nagromadzenie wydarzeń w zamieszkałym centrum – mówi Anna Dorota Władyczka z Rady Osiedla Stare Miasto.
Dźwięk niesie się nocą po Odrze, jak po rezonansowym pudle
Pani Magdalena mieszka w sąsiedztwie odrzańskich wysp.
– Kocham życie w mieście, kocham jego naturalne odgłosy. Cieszę się, że z każdym rokiem widzę tutaj coraz większą ilość turystów. I napawa mnie to wielką dumą. Tym bardziej boli mnie fakt, że niestety w sezonie letnim spoczynek nocny, szczególnie w weekendy (…) jest po prostu bardzo utrudniony. Jeśli nie niemożliwy. Źródłem tych problemów nieustannie są bardzo niskie dźwięki, które niosą się z sąsiadujących z nami wysp. (…) To dudnienie basów, takie wyjątkowo natężone, jest po prostu nieznośne – mówi pani Magdalena.
Z informacji przekazywanych przez naszych czytelników wynika, że nie wszystkie z działających tu klubów stosują się do obowiązujących przepisów.
– Jest przepis, który zakazuje zdecydowanie umieszczania wszelkich nagłaśniających urządzeń na zewnątrz budynków. Niestety nie jest respektowany – mówi pani Grażyna Łozowska ze wspólnoty mieszkaniowej Rezydencja Piasek.
To prawda. Przyjęta przez Radę Miejską Uchwała o Wrocławskim Parku Kulturowym „Stare Miasto”, zabrania m.in. stosowania urządzeń nagłaśniających na zewnątrz budynków. (Choć są od tej zasady wyjątki, takie jak zorganizowane koncerty czy uroczystości religijne.)
Ponadto art. 156 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo Ochrony Środowiska (tekst jednolity Dz. U. z 2022 r. poz. 2556 z późn. zm.), zabrania używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Z wyjątkiem okazjonalnych uroczystości oraz uroczystości i imprez związanych z kultem religijnym, imprez sportowych, handlowych, rozrywkowych i innych legalnych zgromadzeń, a także podawania do publicznej wiadomości informacji i komunikatów służących bezpieczeństwu publicznemu.
Powstrzymać przyzwolenie na hałas i na łamanie przepisów
– Mogą mi dzwonić szklanki w kredensie, mogą dzieci małe płakać w nocy, a telefony z prośbą o interwencję, wielokrotne nieraz w ciągu nocy, nagrywanie przy tych okazjach filmów, zgłaszanie na policję, nic nie daje rezultatu i człowiek ma wrażenie, że jest tutaj pewna tolerancja bezprawia – mówi pani Magdalena.
Grażyna Łozowska zaznacza, że walka mieszkańców z hałasem w tej okolicy trwa od 2018 roku. Były już skargi i pisma. M.in. na policję i do instytucji związanych z ochroną środowiska.
– Dostajemy odpowiedzi, ale efekt jest marny – przyznaje pani Grażyna. Podkreśla jednak, że tym razem mieszkańcy są zdeterminowani. Wysłali do dwóch najgłośniejszych imprezowni w okolicy pisma ostrzegające, że jeśli nie uszanują ich prawa do nocnego spoczynku, będą dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Zdaniem Anny Doroty Władyczki, służby porządkowe takie jak policja i straż miejska powinny być także lepiej przeszkolone. Często wydaje się bowiem, że patrolujący Stare Miasto funkcjonariusze oraz przyjmujący zgłoszenia telefoniczne, nie znają przepisów, które powinni na tym obszarze egzekwować. Skutkuje to nie karaniem za zachowania niezgodne z Prawem Ochrony Środowiska i Uchwałą o Wrocławskim Parku Kulturowym – mówi radna osiedlowa.
Przykładem mogą być od lat te same lokale z zamontowanymi na zewnątrz głośnikami, lub otwartymi drzwiami.
– Innym problemem jest długi czas podejmowania interwencji oraz zniechęcanie ludzi dzwoniących do służb do zgłaszania zdarzeń. Zjawisko to jest szczególnie odczuwalne w porze nocnej, kiedy uciążliwości są bardziej dokuczliwe, patroli jest mniej a czas interwencji jest dłuższy – mówi Anna Dorota Władyczka.
Straż Miejska ma tu pełne ręce roboty
Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej Wrocławia, nie zgadza się z opiniami o braku interwencji. Wymienia kilkadziesiąt tego typu zdarzeń z ostatniego okresu:
- Kontrole w zakresie art. 343 Prawo Ochrony Środowiska są prowadzone codziennie. Rynek, plac Solny, centrum miasta - kilkadziesiąt osób zostało pouczonych i zaprzestało używania urządzeń nagłośniających a w 13 przypadkach nałożono mandat karny.
- W przypadku jednego z lokali gastronomicznych w Rynku generującego hałas - zakończyło się to skierowaniem wniosku o ukaranie do Sądu.
- Wyspa Tamka i działający tam lokal rozrywkowy - kontrole codzienne w godzinach nocnych - nałożono 1 mandat.
- Wyspa Słodowa, lokale na barkach - kontrole codzienne w godzinach nocnych - nałożono 2 mandaty.
- Statki wycieczkowe pływające po Odrze, hałas w godzinach nocnych z urządzeń nagłaśniających na pokładzie –tu toczą się postępowania w sprawie o wykroczenie oraz przeprowadzono rozmowy ostrzegawcze z armatorami - finalnie praktycznie hałasy ustały.
Komu można zgłaszać problemy? Dzielnicowi i osiedlowa strażniczka
Strażniczką miejską na osiedlu Stare Miasto jest Iwanna Kurzawa, tel. 516 555 184. W sprawach wymagających pilnej interwencji należy dzwonić do Dyżurnego Straży Miejskiej Wrocławia pod numer 986. Dyżur jest pełniony przez całą dobę.
Osiedle Stare Miasto to rejon działania komisariatów Wrocław- Stare Miasto i Wrocław-Ołbin, Dzielnicowi tego osiedla to:
- sierż. Marta Przybysz, tel. 601 701 489, e-mail: dzielnicowy.stare-miasto5[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
- sierż. szt. Dominik Wiązanka, tel. 601 701 216, e-mail: dzielnicowy.stare miasto6[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
- sierż. Klaudia Rajca, tel. 601 701 469, e-mail: dzielnicowy.stare-miasto4[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
- mł. asp. Krzysztof Kłos, tel. 601 700 197, e-mail: dzielnicowy.stare-miasto10[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
- mł. asp. Cezary Blicharski, tel. 601 700 437, e-mail: dzielnicowy.stare-miasto9[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
- sierż. szt. Monika Dąbrowska, tel. 601 812 223, e-mail: dzielnicowy.olbin7[at]wroclaw.wr.policja.gov.pl
W sprawach nagłych należy dzwonić pod działający całą dobę numer alarmowy 112.
Dodatkowo, jeżeli we własnym mieszkaniu notorycznie słyszymy hałas dochodzący z zewnątrz, np. karaoke z pobliskiego lokalu czy z łoskotem otwierane bramy, możemy zgłosić to do sanepidu. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna ma możliwość wykonania stosownych pomiarów hałasu.
Kontrole kontrolami, ale… sporo zależy od nas samych
Korzystając z uroków Starego Miasta, pamiętajmy o mieszkających tu ludziach. Jest ich około 10 tysięcy. Czasem różnicę zrobić mogą drobne gesty – jak zamknięcie za sobą drzwi do lokalu, w którym gra głośna muzyka, lub powstrzymanie się od głośnego zachowania pod czyimiś oknami. To robi różnicę. I nie kosztuje wiele.
