Mija miesiąc od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od tego momentu, wegłdg danych straży granicznej, aż 2,2 mln uchodźców przekroczyło polską granicę. Szacuje się, że do samej aglomeracji wrocławskiej dotarło 250 tys. osób.
W miesięcznicę rozpoczęcia wojny na samym początku LI sesji Rady Miejskiej Wrocławia odegrano hymny Polski i Ukrainy. Następnie przemawiał Markiyan Lopaczak, który razem z lwowskimi radnymi odwiedził Wrocław w styczniu tego roku. Wtedy życzono sobie pokoju i zapewniano o wzajemnym wsparciu. Tak potrzebnym w tej chwili.
– To wojna krwawa, brutalna i cyniczna. Dochodzi do zbrodni przeciwko ludności. Rosja chce nas zmusić do spełnienia swoich żądań, nie tylko okupowania naszego terytorium, ale dąży do zmiecenia narodu ukraińskiego z powierzchni Ziemi – mówił łamaną polszczyzną Lopaczak. – Rosyjskie rakiety i bomby spadają na domy, szpitale i szkoły. Niszczone jest bezcenne dziedzictwo kultury i sztuki. Strzela się do stojących w kolejce do sklepu ludzi, do konwojów humanitarnych, dochodzi do gwałtów na kobietach.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie zabijają dzieci
Przewodniczący Rady Miasta Lwowa podkreślił, że w obwodach ługańskim, donieckim, charsońskim, czernihowskim, a nawet kijowskim. Tam ludzie umierają z głodu, dlatego tak ważna i bezcenna jest pomoc, jaką Ukraińcy otrzymują od Polaków. Ukraiński radny wyliczał, że według oficjalnych danych Rosjanie zabili 121 dzieci i ranili 137. Zginęło tysiące dorosłych cywili. W samym obwodzie lwowskim zginęło 34 ukraińskich żołnierzy, ponad 100 zostało rannych. Jest to spowodowane m.in. atakiem rakietowym na Lwów, który miał miejsce 18 marca. Po tym ataku Ukraińcy spodziewali się, że niebo nad krajem zostanie zamknięte przez NATO dzięki strefie no-fly zone. Do tego jednak nie doszło.
– Ukraina jest zjednoczona bardziej niż kiedykolwiek. Wasza pomoc i wsparcie daje niezwykłą siłę. Dziękujemy za to, że pomagacie nie tylko słowem, ale i czynem. Dziękujemy za to, że przyjmujecie nasze rodziny i robicie wszystko, żeby Ukraina została niepodległa – podkreślał Lopaczak. Dodając na koniec: – Przyjaciela poznaje się w biedzie, my przyjaciół poznaliśmy na wojnie. Polacy i Ukraińcy stoją ramię w ramię. Nasze zwycięstwo będzie waszym zwycięstwem. Niech żyje Polska! Slava Ukraini!
Po tych słowach Lopaczak otrzymał od radnych Wrocławia owację na stojąco.
Przewodniczący wrocławskiej rady Sergiusz Kmiecik dodał, że "wojna tworzy wspólną historię Polski i Ukrainy. Naznaczoną braterstwem i bohaterstwem. Staliśmy się sobie bliscy, jak nigdy dotąd i żaden wróg nam tego nie odbierze".
Przemówienie Lopaczaka zakończyła minuta ciszy poświęcona ofiarom rosyjskiej i barbarzyńskiej agresji na Ukrainę.
