Niezależna produkcja „Hardkor Disko” Skoniecznego (premiera w 2014) powstała bez udziału środków publicznych oraz bez żadnego finansowania zewnętrznego. Była to jedna z najbardziej oczekiwanych premier – być może dlatego, że o „offowości” filmu mówiło się dużo wcześniej zanim ktokolwiek go widział.
„Hardkore Disko” było pokazywane na wielu międzynarodowych festiwalach i przeglądach filmowych, gdzie zdobyło nie tylko uznanie, ale też wiele nagród. Na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni film wygrał w kilku kategoriach – m.in. najważniejszej dla Krzysztofa Skoniecznego za „Najlepszy Debiut Reżyserski”.
Aktualnie reżyser pracuje nad kilkuodcinkowym mini serialem na podstawie nowej powieści Jakuba Żulczyka „Ślepnąc od świateł”. Skonieczny nie kryje, że jest fanem książek Żulczyka już od dawna. Na swoim blogu napisał, że każda z sześciu opisanych przez pisarza nocy jest gotowym materiałem na odcinek. Chwali też powieść Żulczyka: „tak pięknej, wnikliwej, brudnej i prawdziwej wizji Miasta nie było chyba od czasów „Złego” Tyrmanda”.
Niewykluczone, że zdjęcia do nowego filmu Skoniecznego będą kręcone we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Autor „Hardkor Disko” urodził się w Ząbkowicach Śląskich – wychowywał we Wrocławiu. – Planuję film na Dolnym Śląsku i to niejeden – powiedział. - Mam z naszym regionem mnóstwo wspomnień. Zarówno Wrocław mnie ukształtował, jak i Ząbkowice Śląskie. Lokacje (miejsca, w których można kręcić film – przyp. red). Dolnego Śląska są świetne.
Skonieczny niemal od początku związany jest też z Festiwalem Nowe Horyzonty. Na początku – jeszcze w Cieszynie (tu wcześniej odbywał się festiwal) stał na bramce jako bileter, potem był uczestnikiem niemal każdej edycji imprezy we Wrocławiu. Jego debiut był pokazywany podczas ubiegłorocznej edycji Nowych Horyzontów, a Gutek Film jest dystrybutorem jego filmu.
Reżyser, aktor, performer, twórca konglomeratu artystycznego "głębokiOFF" od kilku lat mieszka w Warszawie, ale jego związki z Wrocławiem wciąż wydają się silne. Został nominowany do tegorocznej nagrody kulturalnej wrocławskiej Gazety Wyborczej – „Warto” w kategorii kino i wygrał. W czwartek 12 lutego na scenie klubu "Eter" dziekowal Wrocławiowi: - Mieszkam już gdzie indziej, ale to miasto mnie ukształtowało i zawsze będę o tym pamiętał - powiedział odbierając nagrodę.