Nowe miejsce pamięci na cmentarzu Osobowickim: (kliknij, aby przejść)
Kwatery więzienne (81A i 120) – przez lata anonimowe, staną się godnym bohaterów miejscem pamięci. To tutaj w latach 1948-1956 grzebano na przykład żołnierzy niepodległościowego podziemia antykomunistycznego.
Galeria zdjęć
30 października, w przededniu Wszystkich Świętych, przedstawiciele IPN i miasta spotkali się, by opowiedzieć o planach na utworzenie godnego miejsca pamięci dla ofiar komunizmu. Nowe pomniki z nazwiskami i datami, które zastąpiły dotychczasowe krzyże pokutne już są. Należyte pogrzeby planowano jednak, o ile w projekcie nie będzie opóźnień, na pierwszą połowę 2026 roku.
Nowe nagrobki dla ofiar komunizmu
W zeszłym, jak i bieżącym roku, na cmentarzu Osobowickim ekshumowano część z 340 ciał pochowanych w zbiorowej mogile. Są to m.in. szczątki więźniów zabitych w czasie stalinizmu w ZK przy ul. Kleczkowskiej.
Wśród pochowanych, we wspólnym grobie znaleźli się ludzie z wyrokami za czyny kryminalne różnej maści (nie zawsze bardzo ciężkie), pracownicy bezpieki, współpracownicy Gestapo, jak i więźniowie polityczni. Doszło do tego, że chcąc uczcić pamięć ofiar stalinizmu, odwiedzający cmentarz składali kwiaty na grobach oficerów UB, stojąc jednocześnie na bezimiennej mogile jednego z działaczy podziemia. IPN postanowił uporządkować tę kwestię.
Na razie ekshumowaliśmy część szczątków. Pozostałe osoby leżą na lewo od pomnika, też na części pola numer 120, na tak zwanym ćwierćkolu. I to jest właśnie ten etap prac ekshumacyjnych, który mamy zamiar wykonać w przyszłym roku. Celem nadrzędnym natomiast jest stworzenie tu kwatery żołnierzy podziemia niepodległościowego, gdzie też będą pochowani żołnierze niezłomni.dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor oddziału IPN we Wrocławiu
Część nagrobków już stoi. Zostały opatrzone nazwiskami i datami. – W przyszłym roku planujemy zwieńczenie prac w postaci instalacji wszystkich nagrobków i uroczystego pogrzebu żołnierzy i działaczy podziemia niepodległościowego — dodaje dyrektor Dworaczek.
Co z pozostałymi pochówkami?
Nie będzie tu 300 nowych mogił. – Pod pomnikiem stworzymy kwaterę dla tych osób, w przypadku których działalność niepodległościowa nie ulega żadnym wątpliwościom — podkreśla dr Dworaczek i dodaje. – Pozostałe osoby spoczną w dwóch mogiłach zbiorowych, które również są na kwaterze.
Obecni na konferencji prasowej przedstawiciele IPN, w tym Joanna Sulej-Piskorz – Zastępca Dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN podkreślają, że rodziny, które zwrócą się do Instytutu z prośbą o możliwość pochowania bliskich w kwaterach prywatnych, z pewnością ją otrzymają.
Na cmentarzu Osobowickim zachowały się księgi cmentarne, skrupulatnie prowadzone także w czasie pochówków z przełomu lat 40-50. To ułatwia identyfikację, bo wiemy kto, w której jamie grobowej spoczywa. Więc identyfikacje genetyczne nie mają aż takiego znaczenia jak w przypadku słynnej Łączki w Warszawie gdzie od zera trzeba szukać i identyfikować pochowanych.dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor oddziału IPN we Wrocławiu
Kto został pochowany na Osobowicach?
– Jaskrawym przykładem jest oczywiście postać podpułkownika Ludwika Marszałka pseudonim "Zbroja", jednego z najważniejszych działaczy podziemia niepodległościowego na Dolnym Śląsku, który został przeniesiony w latach 70. do rodzinnego grobowca niedaleko Jeleniej Góry. Został tu też pochowany kapitan Roman Szczur "Szumski", żołnierz Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej, którego również w 2019 roku przeniesiono z tego pola — wylicza dr Krzysztof Łagojda – historyk z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN Oddział we Wrocławiu.
Docelowo na kwaterze stanie 50 pomników, gdzie należycie pochowane zostaną szczątki wytypowanych przez zespół badawczy osób. Łącznie jednak ta grupa stanowi 61 nazwisk, choć niektóre szczątki zostały już przeniesione. Także w kwaterze zbiorowej ciała znajdują się w indywidualnych trumnach, co znacznie ułatwia ich przeniesienie do rodzinnych grobowców.
Tu nie będzie nowych pochówków
Działania IPN zlokalizowane są na cmentarzu komunalnym, dlatego ich partnerem jest również Gmina Wrocław. – Nasz udział jest w tych działaniach niewielki — mówi Bartłomiej Świerczewski, Zastępca Dyrektora Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju Miasta Wrocławia.
Według słów dyrektora Świerczewskiego, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zadeklarował, że gdy pod jurysdykcję miasta zostanie przekazana kwatera 81A, powstanie miejsce pamięci i nie będą się tu odbywały żadne nowe pochówki.
– Jesteśmy po wstępnych rozmowach z IPN, który zainicjował całe to przedsięwzięcie. Zgadzamy się z tą ideą. O planach wizualnych tego miejsca jednak nie będziemy jeszcze mówić, bo jest na to za wcześnie — dodaje dyrektor.
 
                               
                             
                             
                             
                             
                             
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                                     
                                                     
                                                     
                                                     
         
                       
                       
                       
                      