72 godziny to czas, jakiego służby ratownicze mogą potrzebować, by dotrzeć z pomocą w sytuacjach kryzysowych. Trzy doby samowystarczalności dają bezpieczeństwo nam i naszym bliskim, a ratownikom pozwalają działać tam, gdzie wsparcie jest najbardziej potrzebne. – Kluczowe jest, by mieszkańcy potrafili samodzielnie przetrwać pierwsze godziny kryzysu: wiedzieli, co przygotować i jak działać, zanimdotrą służby – tłumaczy st. bryg. Krzysztof Gielsa, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej.
Dlaczego to takie ważne?
Przygotowanie domu na 72 godzin nie oznacza życia w ciągłym lęku. To element odpowiedzialności i troski – zarówno o siebie, jak i o bliskich. Gotowość na sytuacje kryzysowe sprawia, że zamiast paniki mamy spokój i jasny plan działania, gdy coś się wydarzy.