Katastrofa ekologiczna na Odrze trwa od kilkunastu dni. Rzeka została zatruta nieznaną – jak na razie – substancją. Dlatego – ze względów bezpieczeństwa – wprowadzony został zakaz korzystania z wody: m.in. kąpieli w rzece, czy łowienia ryb.
W sobotę w internecie wybuchła burza – mieszkańcy zrobili zdjęcia samochodu firmy Park-M., która m.in. podlewa zieleń miejską, stojącego nad brzegiem Odry. Zdjęcia zostały opatrzone opisem: „firma Park-M pobiera wodę z Odry do podlewania zieleni”.
Na sytuację natychmiast zareagował Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
W obecnej sytuacji takie postępowanie ma naganny i nieakceptowalny charakter dlatego Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu zażądał od Park-M wyjaśnień w sprawie ujęć wody do podlewaniaJacek Mól, dyrektor ZZM we Wrocławiu
Kontrakty Zieleni Miejskiej rutynowo nakazują korzystanie tylko z legalnych ujęć wody.
– Za nieprzestrzeganie zapisów przewidziane są kary. Jeśli ta woda jest do podlewania oczekujemy natychmiastowego przerwania tych praktyk. Będziemy informować o toku postępowania – informuje Jacek Mól.
Na informacje, jakie pojawiły się w sieci, zareagowała także firma Park-M.
– Doszły do nas informacje o tym zdarzeniu – i ze strony Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, jak i z innych źródeł. Na razie nie możemy udzielić żadnych informacji w tej sprawie, bo sami jesteśmy w trakcie ustalania, czy rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce. Więcej szczegółów w tej sprawie będziemy wiedzieli we wtorek – mówi portalowi www.wroclaw.pl Mariusz Koczara, dyrektor operacyjny firmy Park-M. i dodaje: – Na wszelki wypadek – zanim ustalimy fakty – trzy auta, które mamy we Wrocławiu i które służą do podlewania zieleni, zostały wycofane z użytkowania i czekają w bazie – dodaje dyrektor.