Bombę odkryli pracownicy na budowie osiedla Port Popowice. W południe 3 marca poinformowali o znalezisku policjantów. Prace budowlane wstrzymano, a policja przez całą noc pilnowała miejsca znalezienia niewybuchu. Ze względu na zagrożenie ewakuowano ok. 1 tys. mieszkańców, chociaż pobliskie osiedle zamieszkuje nawet 3 tys. osób. Część osób przebywała jednak w pracy.
– Policjanci ze strażnikami miejskimi pukali od mieszkania do mieszkania. Pomagalismy osobom starszym, przeznaczono dla nich sale w pobliskiej szkole podstawowej. MPK podstawiło autobusy specjalne – mówi asp.szt. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
– Policja pytała czy czegoś potrzeba – podkreśla mieszkająca przy ul. Bobrzej pani Krystyna. – Dowiedziałam się o tym z Facebooka. Był stres, ale już się uspokoiłam.
Bomba na Popowicach. "To zardzewiała śmierć"
– Mieliśmy do czynienia z bombą lotniczą produkcji niemieckiej o wadze 250 kg. Zawartość materiału wybuchowego ok. 130 kg amatolu. Bombę na Wrocław zrzucili Rosjanie, bo posiada rosyjski zapalnik. Każda armia wykorzystuje przejęte magazyny i uzbrojenie, tak nastąpiło w tym przypadku. To była ciężka akcja – tłumaczy chor. Przemysław Parol, dowódca patrolu saperskiego.
Chor. Parol wyjaśnia, że bomby nie można zneutralizować na miejscu. Należy ją podnieść np. za pomocą koparki i przetransportować na specjalnej warstwie antywstrząsowej w pojeździe saperskim na poligon.
– Trzeba wykonać komorę niszczenia, uszczelnić bombę, żeby ograniczyć rozrzut odłamków i zmniejszyć strefę fali dźwiękowej. Promień rozrzutu pojedynczych odłamków może sięgać 1 km. Zrobiliśmy strefę 500 m, która była najbardziej niebezpieczna, gdzie zagrało to życiu ludzi – wyjaśnia chor. Parol. – Wszystkie przedmioty pochodzenia wojskowego, które wyprodukowano na wojnę są niebezpieczne. Mówimy na to zardzewiała śmierć. Są skorodowane na powierzchni, a wewnątrz kryją materiały wybuchowe i zapalniki. A te mają bardzo długi okres gwarancyjny i mimo, że minęło 70 lat od wojny, to te przedmioty nadal detonują. Nie zachowując ostrożności można zginąć. Takich przedmiotów nie rozbraja się, należy je zneutralizowac. Dla nas każdy przedmiot, także mieszczący się w dłoni granat ręczny, jest bardzo niebezpieczny.
Tak wyglądała akcja saperów:
Godz. 12.17
MPK informuje: ul. Popowicka/Milenijna - ruch przywrócony. Autobusy wracają na swoje stałe trasy.
Godz.12.05
Zakończyła się akcja saperów. Żołnierze zabrali bombę na poligon i będą ją tam detonować.
Godz. 11.00
Ustalona strefa niebezpieczna to 500 metrów. W związku z sytuacją, rejonie ulic: Białowieska, Popowicka, Bobrza, Rysia, Wejherowska, Milenijna niezbędna jest ewakuacja ludzi - potrwa do 12.00. Objętych nią będzie ponad 1000 osób.
Godz. 10.20
Autobusy linii 119, 129, 140, 143, 319 skierowano objazdem przez ul. Legnicką, Zachodnią, Poznańską, Długą, Pomorską, Reymonta, most Osobowicki.Autobus Autobusy linii 101, 103, 104, 122, 127, 128, C skierowano objazdem przez ul. Legnicką, Zachodnią, Poznańską, Długą.
Godz. 10.15
Godz. 10.12
Godz. 10.10
MPK informuje: Brak przejazdu - ul. Milenijna/Popowicka. Autobusy linii 101, 102, 103, 104, 119, 122, 126, 127, 129, 143, 319, C skierowano objazdami.
Godz. 10.00
Przyjechał patrol saperski. Policja kieruje ruchem na skrzyżowaniu ul. Popowickiej i Milenijnej. Na Popowicką wjechać nie można. Rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców.
Bombę lotniczą ważącą 250 kg znaleziono na budowie Portu Popowice przy ul. Białowieskiej w środę, 3 marca.
Jak informuje Grzegorz Rajter z Urzędu Miejskiego Wrocławia ustalona strefa niebezpieczna wynosi 500 metrów.
– Podjęcie bomby przez saperów zaplanowano na godz. 10. W związku z sytuacją niezbędna będzie ewakuacja ponad tysiąca mieszkańców. Ewakuacja potrwa od godz. 9.30 do godz. 12 – wyjaśniał 3 marca Rajter.
Dla osób potrzebujących schronienia na czas ewakuacji na ul. Legnickiej i ul. Popowickiej/Starogranicznej podstawione zostaną autobusy MPK. Do czasu podjęcia prac przez saperów niewybuch zabezpiecza policja. Rejon ewakuacji: Białowieska, Popowicka, Bobrza, Rysia, Wejherowska, Milenijna.
Port Popowice w budowie
157 mieszkań, 3 lokale usługowe, w tym jeden zaprojektowany z myślą o przedszkolu – tak wygląda drugi etap budowy Portu Popowice. To jedna z największych nadodrzańskich j inwestycji we Wrocławiu. W ciągu najbliższych lat może tam zamieszkać ok. 6 tys. osób.