Sobotni odwiedzający wrocławskie zoo obowiązkowo powinni zwiedzić budynek terrarium. Mieszka tam 60 gatunków żółwi. A właśnie 23 maja obchodzimy światowy dzień żółwia. Warto zwrócić uwagę na te gady, bo wiele z ich gatunków to odmiany skrajnie zagrożone wyginięciem. Wrocławskim żółwiom nic na szczęście nie grozi. Co chwilę słyszymy o wykluciu się kolejnych młodych. W kwietniu powiększyło się stadko żółwi żabuti (Geochelone carbonaria). Jest to gatunek lądowy, w naturze występującym w lasach deszczowych Ameryki Południowej. Samce osiągają średnio 40-45 cm, natomiast samice są trochę mniejsze. Żółw czerwonoszyi (Mauremys nigricans), zwany inaczej żółwiem rzecznym z Kwantung, jest to kolejny bardzo cenny i rzadki gatunek znajdujący się na liście 40 gatunków żółwi krytycznie zagrożonych wyginięciem. Ostatniego żywego osobnika widziano w naturze w latach 90. Aktualnie możliwe jest to już tylko w sztucznych hodowlach. We wrocławskim zoo mamy aż 5 przedstawicieli, którzy przyjechali do nas z ogrodu w Münster.
Fot: Zoo Wrocław