Podczas IV Forum Przemysłowego w Karpaczu podpisano memorandum o współpracy pomiędzy Konsulatem Honorowym Gruzji we Wrocławiu i Polsko-Gruzińską Izbą Przemysłowo-Handlową. Stronom zależy na zwiększeniu potencjału i zakresu zagranicznej ekspansji polskich firm na rynek gruziński.
– Mamy już świetne relacje przyjacielskie i samorządowe, teraz czas na biznes. Zależy nam, by polskie firmy były obecne na obszarze Kaukazu Południowego. Ten region jest niezwykle atrakcyjny i stwarza nowe perspektywy biznesowe, szczególnie na płaszczyźnie przedsięwzięć nieruchomościowych , gdzie oczekiwana stopa zwrotu z inwestycji jest jedną z najlepszych na świecie – podkreśla Wojciech Wróbel, Konsul Honorowy Gruzji we Wrocławiu.
Czytaj także: Batumi miastem partnerskim Wrocławia
Wojciech Wróbel uważa, że w Gruzji są dwa sektory do zagospodarowania przez polskich przedsiębiorców: turystyka i nieruchomości. Bliższe kontakty biznesowe Dolnego Śląska z Gruzją to jeden z priorytetów powołanego w tym roku Konsula Honorowego Gruzji we Wrocławiu.
– Rocznie przyjeżdża tam 9 mln turystów, czyli ponad dwukrotnie tyle, ilu mają mieszkańców. To jest duży potencjał. Dobre interesy można tam teraz robić na nieruchomościach, szczególnie tych przeznaczonych na wynajem. Inwestycja hotelarska potrafi się zwrócić nawet w 3,5 roku. To pokazuje, że rynek jest niesamowicie chłonny i perspektywiczny. Aktywni są Turcy i Rosjanie, w Batumi obecni są Brytyjczycy. Gruzini chcą obecności także Polaków. Ważne, by nasi przedsiębiorcy dostrzegli tę szansę. Zapraszamy do współpracy – zaznacza konsul.
Dobre miejsce na biznes
Polsko-Gruzińska Izba Przemysłowo-Handlowa powstała we Wrocławiu w 2017 r. Zrzesza firmy z różnych branż: medycznej, przemysłowej, surowcowej, spożywczej, usługowej i IT.
Stanisław Raźniewski, prezes Polsko-Gruzińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej podkreśla, że Gruzja oferuje dla zagranicznych firm preferencje w systemie podatkowym.
– Mają bardzo dobrze wykształconą kadrę pracowniczą. Całość kosztów związana z zatrudnieniem, to podatek w wysokości 20 proc., dla porównania w Polsce, to ok. 50 proc. Stosują estoński sposób rozliczania podatków czyli firma, która generuje przychód do momentu, gdy nie konsumuje zysków w formie dywidendy, nie płaci podatków – wylicza Stanisław Raźniewski.
Czytaj więcej: Wrocławianie zachęcają do robienia interesów w Gruzji.
