Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Finał konkursu AEStrada już tuż-tuż. Na koncercie zagrają kolejno: fama?, Zorza, Yulka & B-and. Każdy zespół będzie miał 30 minut, aby przekonać jury, że porwą tłumy podczas tegorocznych Juwenaliów.
IX edycja AEStrada
Konkurs ogłoszono w połowie lipca (podajemy tę informację, jakby inne zespoły chciały wziąć udział w 10. edycji). Ze 106 zgłoszeń jury wyłoniło 8 zespołów. W nagrodę każda grupa nagrała w studio utwór. Materiał miksowali realizatorzy zespołów.
O tym, kto z 8 zespołów przechodzi do finału, zdecydowali członkowie koła naukowego AES Wrocław Student Section. A są to:
- fama?
- Zorza
- Yulka & B-and
Teraz najważniejszy etap: koncert finałowy, na który każdy z zespołów przygotował półgodzinny repertuar. Koncert zaplanowany jest na 22 marca (piątek) w Strefie Kultury Studenckiej na Politechnice Wrocławskiej (ul. Hoene-Wrońskiego 10). Wstęp wolny.
Poznajcie zespoły, które zagrają.
fama?: stawia na ciekawe brzmienie
Zespół powstał w Kępnie i tam do dziś mają próby. Famę? tworzy czterech muzyków:
- Hubert Ceglarski – wokal i teksty; student prawa na Uniwersytecie Wrocławskim, lubi kino i gotowanie.
- Anna Małysa – trąbka i flet, tegoroczna maturzystka.
- Marcin Moska – gitara, syntezatory i produkcja; na co dzień prowadzi sklep internetowy.
- Marek Niechciał – perkusja; wyjadacz kępińskiej sceny muzycznej, jak mówi o nim Hubert Ceglarski.
– Nie chcemy zamykać się w żadnym stylu – wyjaśnia Hubert Ceglarski zapytany o to, jak można zakwalifikować muzykę famy?
Na razie zespół ma na koncie koncerty podczas lokalnych imprez, na przykład na Festiwalu Lokal w Kępnie: – Dlatego ten konkurs traktujemy poważne, jak szansę na dobry start – wyjaśnia Hubert Ceglarski. – Jesteśmy już gotowi, aby grać dla szerszej publiczności.
Co zespół przygotował na finałowy koncert?
– Zaplanowaliśmy pięć utworów. Stawiamy na interesujące doznania muzyczne, nieoczywiste dźwięki i ciutkę refleksji w tekstach – zapowiada Hubert Ceglarski.
Zorza: ambient z nutką rocka
Zespół działa w Tarnowie. Tworzy go pięciu muzyków:
- Jerzy Drobot – gitara basowa; najbardziej doświadczony muzyk w zespole, z zawodu informatyk.
- Dominik Fitrzyk – gitara i teksty; pracuje jako realizator dźwięku.
- Maks Tyl – gitara i elektronika; student muzyki, i to muzyka w jego życiu stoi na pierwszym miejscu, na drugim jest (obecnie) siłownia.
- Sandra Wodzińska – wokal i teksty; tegoroczna maturzystka, kiedyś grała na gitarze akustycznej, ale jak przyznaje podczas rozmowy, granie ją rozprasza, a woli skupić się na śpiewie.
- Przemek Wózek – perkusista; uczy gry na perkusji, świetny kucharz.
Z tekstami Zorzy chyba każdy będzie mógł się utożsamić, bo Sandra pisze o prywatnych doświadczeniach, a Dominik o tym, czym kieruje się w życiu. A jak powstaje muzyka?
– Tekst i muzykę tworzę jednocześnie – wyjaśnia Dominik Fitrzyk. – Gdy przynoszę materiał na próby, wspólnie aranżujemy pozostałe instrumenty. Bardzo dużo czasu to nam zabiera, bo zależy nam na tym, aby pierwiastek każdego z nas był obecny w utworach. I widzimy, że powstają lepsze utwory, gdy pracujemy nad nimi wspólnie – dodaje.
– Ja też zdaję się na chłopaków. Odpowiada mi, że wspólnie tworzymy moje piosenki – mówi Sandra Wodzińska.
– Dajemy sobie też duże pole do błędów. Czasami z początkowo smutnej piosenki, nawet bardzo dołującej, robimy utwór o hawajskim klimacie – śmieje się Dominik Fitrzyk. – Ale to po to, aby przejść pewien proces i zobaczyć, co jest dobre, a co nie.
Najważniejsze pytanie: z jakimi nadziejami przyjadą do Wrocławia?
– Do Wrocławia jedziemy zagrać koncert – mówi ze spokojem Dominik Fitrzyk. – Oczywiście nagrody są super, zagrać na Juwenaliach to mega wyróżnienie! Możliwość nagrania piosenek w studio też nam się podoba, ale przyjmujemy to, co da nam wszechświat.
Yulka & B-and: prezent z poszukiwań nowych brzmień
Zespół tworzą studenci Akademii Muzycznej w Katowicach:
Yulka – autorka muzyki i słów, wokal; studiuje II rok muzykoterapii.
Bartek Barwicki – gitary akustyczna i basowa, koproducent, pomaga w aranżacji; Yulka mówi o nim, że jest jej prawą półkulą mózgową.
Paweł Kruczek – bas; student III roku kompozycji klastycznej.
Kuba Skóra – perkusja; studiuje perkusję.
Yulka jest autorką tekstów oraz muzyki. Aranżacje zespół przygotowuje wspólnie. Muzycy wciąż się poznają, ponieważ grają wspólnie dopiero od kilku miesięcy:
– Występ we Wrocławiu to nasz największy projekt, bardzo się ekscytujemy. Do tej pory grywaliśmy dla niewielkiej publiczności – mówi Yulka. – Chcemy, aby publiczność pokochała naszą muzykę.
Materiał na 30-minutowy piątkowy występ już jest gotowy i dopięty do ostatnich szczegółów.
– Zamierzamy dać publiczności wiele emocji – odpowiada Yulka na pytanie, czego można spodziewać się po ich występie. – Wychodząc na scenę, zawsze daję z siebie coś ważnego. Dlatego nawet jeśli nasza muzyka trafi tylko do jednej osoby, to i tak uznam, że nasz występ miał sens. Potraktujcie naszą muzykę jak prezent. A, wiadomo, z prezentem można trafić albo nie.
Koncert 22 marca w Strefie Kultury Studenckiej
- 19.00–19.30: fama?
- 19.45–20.15: ZORZA
- 20:30–21.00: Yulka & B-and
O godzinie 21.15 na scenę wyjdzie gość specjalny, zespół Misscore, czyli alternatywny rock z Nysy. Ich koncert wypełni czas, jaki jury potrzebuje na wyłonienie zwycięzcy.
- 22.00–22.10: ogłoszenie wyników
Zwycięzca zgarnia wszystko: wieczną chwałę, darmowe nagrania w studiu i występ na wrocławskich Juwenaliach – zapowiadają organizatorzy.
A później? Afterparty na piętrze.
