– Wrocław bez studentów jest smutny, nijaki. To nie jest miasto, które wszyscy pamiętamy i kochamy. Liczymy, że to porozumienie pozwoli nam na odkrywanie od października zupełnie nowych rzeczy. Uniwersytet to nie tylko nauka, ale także praktyczne działanie – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK. – Wierzę, że już niedługo biolodzy z tego uniwersytetu pomogą nam zaprojektować zielone torowiska, a studenci innych wydziałów pozwolą zmienić przystanki czy wprowadzić nowe rozwiazania.
Jak będzie przebiegać współpraca? Uczelnia poprosiła swoich naukowców oraz studentów o przygotowanie projektów, które mogą pozytywnie wpłynąć na komunikację miejską we Wrocławiu. Kadra dydaktyczna oraz studenci przedstawili kilkadziesiąt pomysłów.
– Chodzi m.in. o zielone przystanki. Można zbadać, jakie rośliny są w stanie utrzymać sie na nich, jakie rośliny możemy przygotować w Ogrodzie Botanicznym, żeby przekazać je MPK. To konkretne badania nad natężeniem ruchu, miejscem utworzenia nowych przystanków – wyliczał prof. dr hab. Przemysław Wiszewski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego. Rektor wskazywał również, że uniwersytet razem ze studentami i pracownikami to prawie 30 tys. osób. I każdy może dać coś od siebie.
Balawejder dodał, że można nadać tramwajom imiona patronów, którzy ukończyli Uniwersytet Wrocławski. Z kolei samo MPK może być dobrym obiektem badawczym przy tworzeniu prac dyplomowych.
