– „Ojeja…” jest spektaklem o porażkach. Bohaterka to dziewczynka, co samo w sobie jest sytuacją porażkową. W naszej kulturze dziewczynki i kobiety wciąż są tą „drugą płcią” – aberracją, egzemplarzami w jakimś sensie „wybrakowanymi”. Właściwie należałoby być chłopcem, no ale nie wyszło. Wiele wysiłku wkładamy więc w to, żeby udowadniać, że nie jesteśmy gorsze. Nasze życie jest wiecznym doskakiwaniem do poprzeczek, które zawiesił ktoś inny dla kogoś innego. Nieszczęście Ojei polega na tym, że ona naprawdę tej poprzeczki nie może dosięgnąć. A może właśnie to jest jej szczęście? – mówi Maria Wojtyszko, która razem z Jakubem Koftą napisała tekst i wyreżyserowała przedstawienie w WTL.
Oboje ci twórcy to duet artystyczny, odpowiedzialny za nagradzane spektakle, w tym „Piekło – niebo” (m.in. Wrocławska Nagroda Teatralna 2017), „SAM, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” (Najlepszy spektakl 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej) oraz „Kwiat paproci” w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie (jeden z dwunastu finalistów 25. Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej).
Wysił i jego córka Ojeja
Kim są główni bohaterowie autorskiego spektaklu duetu Wojtyszko/Kofta? Po pierwsze, Wysił Paradygmat, uczony, pracujący nad Wielką Teorią Wszystkiego. Głęboko wierzy w to, że każdą rzecz na tym świecie da się ulepszyć. Po drugie tytułowa Ojeja, córka uczonego, która niestety jest żywym zaprzeczeniem naukowych teorii swojego ojca. Dziewczynka od lat bezskutecznie próbuje zdać do drugiej klasy. Ze zmartwienia serce Wysiła pęka. Dosłownie. Uczony omal nie umiera.
Ojeja, przekonując się, że to ona jest przyczyną trosk ojca, postanawia opuścić dom i udać się po pomoc do Wielkiego Medyka Wszemistrza. Wysił wie natomiast, że córka może sobie bez niego nie poradzić, dołącza więc do niej i wspólnie wyruszają na wyprawę aż do samej stolicy w nadziei, że Wszemistrz uleczy dziewczynkę.
Jak zakończy się szalona eskapada ojca i córki przez lasy, miasta i bezludne wyspy, przez krainy krasnali, syren i piratów? Czy osiągną cel, ale przede wszystkim poprawią łączące ich rodzinne relacje?
– Chciałam, żeby ta historia była przepojona sympatią do tego, co słabe, żeby wyrywała nas z myślowych przyzwyczajeń, które każą nam dzielić ludzi na głupich i mądrych, dobrych i złych. W świecie, który zrobił się ostatnio beznadziejnie czarno-biały, warto chyba opowiadać o półcieniach i marginesach – wyjawia swój artystyczny zamysł Maria Wojtyszko.
Premiera oraz kolejne spektakle
Na premierę rozgrywającego się w baśniowej scenerii spektaklu „OJEJA! albo o dziewczynce, która nie znała własnego imienia” WTL zaprasza na sobotę, 6 marca. Zaplanowane są także kolejne terminy przedstawienia (trwa ok. 100 min), które zostanie wystawione na Dużej Scenie. Z pewnością to dobrze będą na nim bawili się – i rozmyślali – zarówno rodzice, jak i dzieci w wieku od 6 lat.
Ojeja! albo o dziewczynce, która nie znała własnego imienia
Spektakl / Teatr lalek
od 6 marca 2021 do 12 marca 2021
Wrocławski Teatr Lalek
„OJEJA! albo o dziewczynce, która nie znała własnego imienia”
- Tekst i reżyseria: wojtyszko/krofta (Maria Wojtyszko, Jakub Krofta);
- scenografia: Matylda Kotlińska;
- muzyka: Grzegorz Mazoń;
- reżyseria światła: Alicja Pietrucka; inspicjentka: Małgorzata Mańko-Drozd;
- Obsada: Grzegorz Borowski, Radosław Kasiukiewicz, Agata Kucińska, Konrad Kujawski, Marta Kwiek, Anna Makowska-Kowalczyk, Tomasz Maśląkowski, Grzegorz Mazoń, Edyta Skarżyńska.
Wrocławski Teatr Lalek, premiera 6 marca 2021 r.
