- Już sam fakt, że autorzy rankingu uznali, iż warto wziąć Wrocław pod uwagę, jest istotnym wyróżnieniem – zaznacza prof. Andrzej Drabiński, prorektor ds. rozwoju i informatyzacji Uniwersytetu Przyrodniczego. - Tym bardziej, że w globalnym rankingu znalazły się tylko dwa miasta z Polski.
Najwyższy poziom innowacyjności, zrównoważony rozwój oraz wysoka jakość życia – to jedne z najważniejszych elementów rankingu Cities In Motion Index, przygotowane przez hiszpańską IESE Business School.
Opracowaną po raz pierwszy klasyfikację, określa się jako "najmądrzejsze" miasta świata. Jej autorami są pracownicy jednej z najbardziej znanych szkół biznesowych na świecie, działającej przy Uniwersytecie Nawarry.
Wrocław wśród tuzów świata
W rankingu znalazło się 135 miast z 55 krajów. Tu znajdziesz ranking.
- Ten ranking pokazuje, że nie ma jednej recepty na dobrze funkcjonujące miasto – mówi Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia. – Ważna jest zabytkowa zabudowa, ale i nowa architektura, liczy się rozwój gospodarczy i ekonomiczny, ale i rekreacja.
Zmienia się charakter miast, które przeżywają renesans. Ich mieszkańcy wychodzą z mieszkań, by wspólnie spędzać czas w najróżniejszych formach. Doskonale widzimy to we Wrocławiu, kiedy obserwujemy tłumy na pergoli, w Rynku, albo na trasach rowerowych.
Wrocław wyprzedził m.in. Moskwę
Hiszpanie brali pod uwagą ponad 50 różnych wskaźników, m.in. zarządzanie, urbanistykę, spójność społeczną, technologie, transport czy umiejętności przyciągania największych talentów.
Najwyższe oceny ekspertów zebrało Tokio, za nim jest Londyn i Nowy Jork. W zestawieniu znalazły się tylko dwie polskie metropolie – na 76. miejscu była Warszawa, a na 82. Wrocław (za nami była m.in. Moskwa). Stolica Dolnego Śląska najlepsze oceny zyskała za urbanistykę, zarządzanie miastem oraz w kryterium kapitału ludzkiego (pod tym względem wyprzedziliśmy Warszawę). Najsłabiej Wrocław wypadł w kategorii ekonomia.
Istotne wyróżnienie
Adam Grehl: - Oczywiście, w dyskusjach zawsze będziemy aspirowali do najlepszych i najbogatszych, ale komentując nasze miejsce w rankingu, trzeba brać pod uwagę, ile musieliśmy zrobić we Wrocławiu by osiągnąć dzisiejszą pozycję oraz ile jeszcze jest do zrobienia.
Prof. Andrzej Drabiński, prorektor ds. rozwoju i informatyzacji Uniwersytetu Przyrodniczego: - Analiza kryteriów oraz celów i wyników Wrocławia to okazja do refleksji nad tym, co zostało zrobione i nad czym jeszcze musimy we Wrocławiu się skupić. Pozycja miasta w rankingu to istotne wyróżnienie.
jr/wto