Adam Wójcik uchodził nie tylko za ikonę sportu, ale symbolizował również "niesportowe", serdeczne oblicze Wrocławia. Zostanie zapamiętany jako serdeczny, szczery i uśmiechnięty człowiek, który nawet w dniach walki z chorobą nie tracił optymizmu. Jego sportowa kariera była usłana pasmem sukcesów, a do najważniejszych należy zaliczyć osiem mistrzostw Polski i liczne nagrody indywidualne - m.in. tytuły MVP finałów polskiej ligi i meczów gwiazd. Był także czterokrotnym uczestnikiem mistrzostw Europy
Łącznie w seniorskiej karierze rozegrał 1268 meczów, zdobywając 17 718 punktów. Jest jednym z dwóch koszykarzy - obok Eugeniusza Kijewskiego - który w polskiej ekstraklasie zdobył 10 tysięcy punktów.
Jego największą dumą byli synowie – Jan i Szymon, marzył, by kontynuowali jego sportową drogę. Gdy obaj zdecydowali się na koszykówkę, ojciec przekazywał im swoje doświadczenia i trenował. Ziarno zostało dobrze zasiane i dziś fantastycznie kiełkuje. Obaj Wójcikowie są wielką nadzieją polskiej koszykówki. W środę - w symbolicznym dniu dla polskiej koszykówki - jeden z jego synów, Jan, został przedstawiony jako zawodnik Śląska.
Dodajmy, że od trzech lat w stolicy Dolnego Śląska rozgrywany jest Memoriał Adama Wójcika. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa został odłożony w czasie. Ponadto w Kobierzycach, gdzie Wójcik szkolił młodych koszykarzy z regionu nazwano na jego cześć halę sportowa.