Tablica jest w trzech językach: polskim, ukraińskim i angielskim. – Dziękuję władzom Wrocławia i Lwowa, ponieważ była to ich wspólna inicjatywa. Współpracę obu miast, naszych uniwersytetów, bardzo cenimy – mówił rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Adam Jezierski.
– To ostatnie wydarzenie, w którym mogę uczestniczyć jako prezydent Wrocławia i wyrażam ogromną wdzięczność, że tak wielu przyjaciół z Ukrainy chce być związanych z Wrocławiem – mówił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Roman Szeptycki studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego w latach 1886-88. W zachowanych dokumentach można znaleźć adresy, gdzie mieszkał student: w semestrze zimowym przy obecnej ulicy Władysława Łokietka, w letnim – przy ul. Grodzkiej. Również we Wrocławiu studiowało dwóch jego braci: Aleksander i Leon.
„W tym czasie działał w Towarzystwie Literacko-Słowiańskim, towarzystwie katolickim Societas Hostana. Promował również pisarstwo swojego dziadka, Aleksandra Fredry” – miedzy innymi takie słowa można przeczytać na odsłoniętej tablicy.
Andrzej Szeptycki (zwany przez Ukraińców Kyr Andrej) do zakonu wstąpił w 1888 roku. W 1899 roku mianowany został biskupem ordynariuszem stanisławowskim, a rok później Watykan powierzył mu stanowisko metropolity galicyjsko-lwowskiego. Był rzecznikiem idei zjednoczenia prawosławia z grekokatolicyzmem, a także zjednoczenia wszystkich Ukraińców w jednej religii.
– To ważna dla nas postać, która w tych niespokojnych dla Ukrainy czasach, jest ważnym drogowskazem. Możliwe, że droga, która przebył, jest również znakiem dla nas – mówił wicemer Lwowa Andrij Moskałenko.
Na uroczystości odsłonięcia tablicy obecna był prawnuk brata metropolity, Mikołaj Szeptycki.
Za tablicę podziękował też biskup eparchii wrocławsko-gdańskiej cerkwi greckokatolickiej Włodzimierz Juszczak: – To świadczy o bogactwie historii naszego miasta, a dla wiernych i migrantów z Ukrainy będzie znakiem, że to ważne miejsce we Wrocławiu – mówił.