Sportowy rozkład jazdy na weekend [07-08.04]

Zdobyć trzy punkty na koniec rundy

Z pewnością taka myśl będzie przyświecała piłkarzom Śląska Wrocław w trakcie sobotniego pojedynku z Koroną Kielce, który zakończy zmagania piłkarzy w rundzie zasadniczej. Co prawda podopieczni Tadeusza Pawłowskiego już wcześniej stracili szansę na grę w grupie mistrzowskiej, jednak ewentualne zwycięstwo z Koroną, może mieć istotne znaczenie w kontekście walki o utrzymanie - bowiem niestety taki scenariusz czeka piłkarzy Śląska w najbliższym czasie. 

fot. slaskwroclaw.pl

W sobotę zadanie nie będzie jednak wcale takie proste. Do stolicy Dolnego Śląska przyjeżdża bowiem szósty zespół w tabeli, który w tym sezonie już niejednokrotnie potrafił zaskoczyć swojego przeciwnika. Choć w ostatnich pięciu spotkaniach kielczanie zdobyli zaledwie 6 punktów (o 4 więcej niż Śląsk), to nadal jest to bardzo trudny przeciwnik, który potrafi nie tylko zagrać znakomicie ofensywnie, ale również twardo w obronie, co może dać się we znaki snajperom WKS-u.

Wrocławianie po ostatniej porażce z Pogonią Szczecin znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Nad 15. Lechią Gdańsk mają zaledwie trzy punkty przewagi, a do zakończenia obecnego sezonu (runda zasadnicza i finałowa) pozostało jeszcze 8 kolejek. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego muszą zrobić wszystko, aby w najbliższych pojedynkach punktować i zapewnić sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć przeciwnicy w grupie spadkowej nie będą straszyć nazwą, to jednak ambicją, wolą walki i chęcią utrzymania się w Ekstraklasie mogą sprawić wiele problemów zawodnikom WKS-u. Teraz każde punkty będą już na wagę złota.

WKS Śląsk Wrocław - Korona Kielce, sobota, 7 kwietnia, godz. 18.00

Hit na inaugurację rozgrywek

Pierwszy mecz w nowym sezonie PGE Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu to prawdziwy żużlowy rarytas. W sobotę, 7 kwietnia wicemistrz Polski Betard Sparta Wrocław podejmie mistrza Polski Fogo Unię Leszno. Z tej okazji pojawi się także szansa na nowy rekord frekwencji we Wrocławiu. Dlaczego? Otóż #NowyOlimpijski zyskał przed sezonem 555 dodatkowych krzesełek, a spotkanie na szczycie z pewnością przyciągnie na trybuny komplet widzów. Dotychczasowy rekord wyremontowanego Stadionu Olimpijskiego przy ul. Paderewskiego to 13.100 kibiców.

fot. wts.pl

Tym samym kibice na Nowym Olimpijskim zobaczą powtórkę ubiegłorocznego finału, a co więcej eksperci wskazują, że to właśnie między tymi dwoma zespołami może rozegrać się walka o tegoroczne mistrzostwo kraju. Przychodząc na sobotnie starcie kibice Betard Sparty będą mogli po raz pierwszy zobaczyć w akcji nowe nabytki wrocławskiego klubu - Maxa Fricke Racing, Gleba Chugunov czy Patryka Wojdyło.

Znane są także oficjalne składy obu drużyn na sobotnie starcie. W trykotach Betardu pojadą: Tai Woffinden Tai, Damian Drożdż, Maciej Janowski, Andrzej Lebedevs, Vaclav Milik, Maksym Drabik oraz Patryk Wojdyło. Natomiast w barwach Unii Leszno zobaczymy: Jarosława Hampela, Tymoteusza Picza, Brady'ego Kurtza, Janusza Kołodzieja, Emila Sayfutdinova, Dominika Kubera oraz Bartosza Smektałę.

Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno, sobota, 7 kwietnia, godz. 14.45

Wykorzystać szansę i zostać półfinalistą

7 i 8 kwietnia Ślęza rozegra dwa kolejne spotkania w ramach ćwierćfinału Energa Basket Ligi Kobiet. Czy mecze we Wrocławiu wyłonią półfinalistę? O tym przekonamy się już w niedzielę, bowiem na parkiecie wrocławskiej hali AWF przy Stadionie Olimpijskim koszykarki mistrzyń Polski podejmą Energę Toruń. 

fot. slezawroclaw.pl

Po dwóch meczach rywalizacji i stanie 1:1 walka o półfinał przenosi się do Wrocławia. To w stolicy Dolnego Śląska podopieczne Andrzeja Rusina będą starały się dwukrotnie pokonać torunianki, co dałoby im awans do upragnionego półfinału. Dla przypomnienia - rywalizacja trwa do trzech zwycięstw.

Po ostatniej porażce w Toruniu zawodniczki z Wrocławia z pewnością nie miały łatwego czasu. Ich słaba skuteczność w drugim starciu - na poziomie 27% rzutów z gry - nie dała cienia szans na wywiezienie z terenu przeciwniczek kompletu zwycięstw. Miejmy jednak nadzieję, że była to tylko chwilowa dekoncentracja i wrocławianki we własnym obiekcie już nie odpuszczą zawodniczkom Energii i zakończą rywalizację w czterech meczach.

Ślęza Wrocław - Energa Toruń, sobota, 7 kwietnia, godz. 19.00

Pozostałe wydarzenia:

• Impel Wrocław - Trefl Proxima Kraków, sobota, 7 kwietnia, godz. 18.00 (siatkówka kobiet)
• KS Gwardia Wrocław - MKS Olavia Oława, sobota, 7 kwietnia, godz. 18.00 (siatkówka mężczyzn)
• Enea Astoria Bydgoszcz - WKS Śląsk Wrocław, niedziela, 8 kwietnia, godz. 18.00 (koszykówka mężczyzn)
• Śląsk II Wrocław - Unia Bardo, niedziela, 8 kwietnia, godz. 11.00 (piłka nożna)
• Piast Żerniki (Wrocław) - Górnik Wałbrzych, sobota, 7 kwietnia, godz. 11.00 (piłka nożna)
• Falubaz Zielona Góra - Ślęza Wrocław, sobota, 7 kwietnia, godz. 14.00 (piłka nożna)
• Piast Gliwice - Śląsk Wrocław, sobota, 7 kwietnia, godz. 12.00 (piłka nożna CLJ)