Sportowe podsumowanie weekendu [12-13.10]

14.10.2019 00:00 |

Redakcja www.wroclaw.pl

Za nami kolejny emocjonujący weekend w wykonaniu wrocławskich drużyn. Sprawdźcie, jak poradzili sobie przedstawiciele stolicy Dolnego Śląska.

Reklama

Duga porażka koszykarzy Śląska w EBL

Koszykarze Śląska Wrocław zanotowali drugą porażkę w obecnym sezonie Energa Basket Ligi, przegrywając z King Szczecin 73:83. O wyniku zadecydowała głównie trzecia kwarta niedzielnego pojedynku wygrana przez szczecinian 16 punktami. Co ciekawe, po pierwszych 20 minutach gry to wrocławianie prowadzili z przyjezdnymi 36:32 i wówczas wydawało się, że są bliscy zanotowania drugiego zwycięstwa w obecnym sezonie, jednak trzecia kwarta, przegrana przez podopiecznych Andrzeja Adamka 16 punktami, rozwiała nadzieje.

fot. wks-slask.eu

Trzeba przyznać, że szczególnie słabe spotkanie rozegrało trzech podstawowych zawodników WKS-u, z pominięciem punktujących Wojciechowskiego i Josepha i to głównie w ich dyspozycji można doszukiwać się przyczyn niedzielnej porażki. Kamil Łączyński zanotował zaledwie 4 oczka, Michał Gabiński 3, a Aleksander Dziewa 6. Najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy był za to rezerwowy Torin Dorn, notując aż 22 punkty i dokładając 5 zbiórek i 1 asystę.

– Gratulacje dla rywali i trenera Budzinauskasa za przedmeczowe przygotowanie. Przegraliśmy z drużyną, która na pewno grała lepiej w koszykówkę. Popełniliśmy mnóstwo prostych, niewymuszonych błędów i przez długi czas nie byliśmy w stanie złapać tempa gry. Zostaliśmy zdominowani w polu 3 sekund. Widać było, że drużyna ze Szczecina jest od nas bardziej dojrzała – mówił na pomeczowej konferencji trener Andrzej Adamek.

WKS Śląsk Wrocław – King Szczecin 73:83 (15:16, 21:16, 13:29, 24:22)

Śląsk: Dorn 22, Wojciechowski 14, Chrabascz 12, Joseph 10, Dziewa 6, Łączyński 4, Gabiński 3, Humprey 2

Ślęza wysoko pokonała Eneę AZS

W meczu 3. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Ślęza Wrocław pokonała Eneę AZS Poznań 78:43 i tym samym odniosła drugie zwycięstwo w drugim meczu sezonu 2019/2020.

Wrocławianki zwyciężyły we wszystkich kwartach niedzielnego pojedynku. Po trzech z nich Ślęza prowadziła 48:31, systematycznie powiększając prowadzenie w trakcie spotkania. Swoją przewagę i siłę koszykarki z Wrocławia potwierdziły jednak w czwartej kwarcie. Wysoka skuteczność, szybkie i efektowne akcje oraz dobra defensywa powiększały przewagę gospodyń.

Fot. Ślęza Wrocław

Fot. Ślęza Wrocław

Zawodniczki z Poznania starały się zrobić wszystko, żeby prowadzenie Ślęzy nie rosła zbyt szybko, ale były bezradne wobec grającego na pełnych obrotach 1KS-u. Ana Pocek i Britney Jones miały pełną kontrolę nad wydarzeniami i dokładały kolejne punkty do swojego dorobku. Podkoszowa i rozgrywająca Ślęzy były odpowiedzialne za 19 z 24 ostatnich „oczek” zespołu.

Choć przez pierwsze 15 minut koszykarki z Wrocławia z trudem zdobywały kolejne punkty, to defensywą skutecznie ograniczały poczynania rywalek. Popis ofensywny w czwartej kwarcie i będące jego rezultatem aż 35-punktowe zwycięstwo Ślęzy pokazują, że triumf wrocławianek był w pełni zasłużony.

Ślęza Wrocław - ENEA AZS Poznań 78:43 (15:12, 19:11, 14:8, 30:12)

Ślęza: Jones 30, Pocek 18, Glomazic 10, Dobrowolska 7, Jovanović 6, Piędel 3, Owczarzak 2, Marciniak 2, Klatt 0, Burdick 0.

Udana inauguracja #VolleyWrocław

#VolleyWrocław udanie zainaugurował Ligę Siatkówki Kobiet. W pierwszym meczu sezonu 2019/2020 pokonał na wyjeździe beniaminka - Wisłę Warszawa i do Wrocławia wrócił z kompletem punktów.

Warszawianki postawiły trudne warunki. Każda przewaga wypracowana przez siatkarki z Dolnego Śląska była bardzo szybko niwelowana. W końcówkach setów to jednak podopieczne trenera Wojciecha Kurczyńskiego starały się zachować więcej zimnej krwi, dzięki czemu inauguracyjne spotkanie udało się zakończyć wynikiem 3:1.

Fot. #VolleyWrocław

Fot. #VolleyWrocław

MVP spotkania została wybrana Aleksandra Rasińska. Atakująca #VolleyWrocław zdobyła 19 punktów – 1 blokiem, 5 zagrywką i 13 atakiem. Dwucyfrowym wynikiem punktowym popisały się jeszcze: Natalia Murek, Kinga Kasprzak i Magdalena Soter. Dwie ostatnie solidnie popracowały w bloku, zdobywając łącznie 8 punktów tym elementem.

– Na pewno cieszy wygrana. Długo czekaliśmy na ten mecz, byłyśmy ciekawe tego, jak wejdziemy w nowy sezon. Z tym wiąże się zawsze taki przyjemny dreszczyk emocji. Zgodnie z tym czego oczekiwałyśmy – drużyna z Warszawy postawiła trudne warunki. Mamy wrażenie, że jeśli będą grać w pełnym składzie, mogą być bardzo groźne – powiedziała Aleksandra Rasińska, atakująca #VolleyWrocław.

Przed wrocławiankami dzień wolnego i powrót do treningów przed inauguracyjnym meczem Ligi Siatkówki Kobiet we Wrocławiu, w którym #VolleyWrocław zmierzy się z brązowym meddalistą ubiegłego sezonu - Developres SkyRes Rzeszów. Początek meczu w niedzielę, 20 października o 17.00 w Hali Orbita.