Koszykarze Śląska Wrocław długo byli na szczycie ligowej tabeli, ale trzy ostatnie porażki z rzędu u siebie – z Anwilem Włocławek, Kingiem Szczecin i z Czarnymi Słupsk – spowodowały, że spadli na drugie miejsce. Teraz w lidze prowadzi Stal Ostrów Wielkopolski.
Koszykarski Puchar Polski. Sprawdź, gdzie oglądać transmisję i turniejową drabinkę
Teraz przerwa na Puchar Polski, który rozegrany zostanie w dniach od 16 do 19 lutego w hali miejskiej Globus w Lublinie. Oprócz WKS-u i Stali w turnieju startuje sześć drużyn: King Szczecin, PGE Spójnia Starogard, Polski Cukier Start Lublin, Legia Warszawa, Anwil Włocławek i Trefl Sopot.
Pary ćwierćfinałowe są już znane. Śląsk zagra z Treflem – w piątek o godzinie 20.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra. Pozostałe mecze:
- King Szczecin – Spójnia Starogard (w czwartek o godz. 18.00),
- Start Lublin – Legia Warszawa (w czwartek o godz. 20.30),
- Stal Ostrów – Anwil Włocławek (w piątek o godz. 20.30).
Przegrywający odpada, a wygrywający przechodzi do półfinału. Lepszy z pary Śląsk – Trefl zagra ze zwycięzcą meczu pomiędzy Stalą a Anwilem. Półfinały w sobotę (pierwszy o 15.00, drugi o 19.00), a finał w niedzielę o godzinie 18.00.
Śląsk przystępuje do turnieju jako aktualny mistrz i najbardziej utytułowany klub w Polsce. Wrocławianie mają na koncie 18 tytułów mistrzowskich oraz 14 Pucharów Polski. Na piętnasty czekają od prawie 10 lat. Po raz ostatni wygrali puchar w roku 2013, pokonując w finale Turów Zgorzelec.
Po raz pierwszy z D.J. Michellem
W Lublinie po raz pierwszy ma zagrać ze Śląskiem nowy zawodnik – skrzydłowy D.J. Mitchell (203 cm, 25 lat). Do dyspozycji trenera będzie także obrońca Vasilije Pušica, który w trójkolorowych barwach zadebiutował w ostatnim meczu w Hali Stulecia z Czarnymi. W 11 i pół minuty rzucił 5 punktów i miał 2 straty. – Miał tylko jeden trening z nami. Widać, że nie jest zgrany z kolegami, ale zagrał ok i pokazał, że będzie przydatny – ocenił trener Andrej Urlep na pomeczowej konferencji.
Dwaj nowi zwodnicy w rotacji powinni być lekarstwem na kłopoty Śląska. – Widać zmęczenie po podróżach, jakie mamy w EuroCupie. Wyjechaliśmy do Grecji w poniedziałek o północy, wróciliśmy w czwartek o północy. To się niestety odbija na zawodnikach – tłumaczył trener Urlep. – Nie ma tej energii, która była na początku, kiedy wygrywaliśmy. Widać to po zbiórkach, po rzutach za trzy, mamy pozycje otwarte, ale nie możemy trafić. Dla nas byłoby dużo lepiej, gdybyśmy zostali we Wrocławiu i trenowali, zamiast jechać na mecze pucharowe – przyznał trener.
Daniel Gołębiowski dodał, że drużyna bardzo potrzebuje zwycięstwa, żeby się odblokować: – Musimy się przede wszystkim zebrać do kupy i wygrać jakiś mecz. Gdy to się stanie, dalej już pójdzie.
Mecze Pucharu Polski transmitowane będą na sportowych antenach Polsatu, a my pokazujemy wideo z sobotniego wieczoru we Wrocławiu.
