Po miesięcznej przerwie koszykarze Śląska ponownie zagrali we Wrocławiu. Ich rywalem była drużyna Stabill Jezioro Tarnobrzeg. Gospodarze rozpoczęli spotkanie od wysokiego prowadzenia (11:0), którego nie oddali już do końca meczu wygrywając 39 punktami.
Świetnie spisywał się Paweł Kikowski, który w samej tylko pierwszej kwarcie trzykrotnie trafił za trzy punkty, a na początku drugiej odsłony gry miał na swoim koncie aż 15 punktów. W całym meczu Kikowski rzucił ich najwięcej z całej drużyny - aż 20.
- Praca, którą wykonaliśmy, zaowocowała wysoką wygraną. Ja zawsze powtarzam, że po niżu idzie wyż i wykorzystaliśmy okazję do przełamania. Graliśmy dobrze od samego początku, o czym świadczy choćby pierwsza kwarta wygrana 30:17 – mówił po spotkaniu najlepszy strzelec Śląska.
Wtórował mu rewelacyjnie dysponowany Dominique Johnson. Amerykanin był bardzo skoncentrowany już podczas przedmeczowej rozgrzewki i widać było, że chce zagrać dobre spotkanie dla swojego największego fana – dziewczyny, która przyjechała do Wrocławia pod koniec ubiegłego roku.
Johnson sprawił jej ogromną niespodziankę oświadczając się w tuż przed sylwestrową zabawą. Zmiana statusu związku podziałała pozytywnie na zawodnika, który w sumie zdobył w meczu 19 punktów i popisał się kilkoma efektownymi akcjami, po których ręce same składały się do oklasków.
To właśnie gra obwodowych graczy Śląska była największym problemem dla zespołu z Tarnobrzega. Do dobrze dysponowanych Kikowskiego i Johnsona dołączył także Nikola Malesević, który w zaledwie 12 minut rzucił 15 punktów.
- Śląsk nie miał dziś zbyt trudnego zadania. Graliśmy słabo, wiele złych rzeczy składa się na naszą grę. Nie chcę się usprawiedliwiać, bo byliśmy po prostu słabsi fizycznie, głowy też nie pracowały tak jak powinny – mówił po spotkaniu Dariusz Szczubiał, trener Stabill Jeziora.
Inne zdanie miał o spotkaniu trener Śląska Jerzy Chudeusz. - Wbrew pozorom wydaje się, że to łatwy mecz, tymczasem nie ma meczów łatwych, są tylko źle lub dobrze rozegrane. Chłopcy zagrali dziś dobrze, cieszę się, że przełamaliśmy serię trzech porażek pod rząd i pokazaliśmy fajną, efektywną i efektowną koszykówkę – ocenił.
Kolejny mecz wrocławianie rozegrają 12 stycznia w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą.
Śląsk Wrocław – Stabill Jezioro Tarnobrzeg 105:66 (30:17, 24:18, 27:17, 24:14).
Śląsk: Johnson 19, Skibniewski 7, Sulima 2, Hyży 10, Gibson 10, Malesević 15, Mroczek-Truskowski 2, Parzeński 9, Gabiński 0, Kulon 3, Kikowski 20, Miller 8.
Stabill Jezioro: Fitzgerald 17, Nowakowski 6, Krajniewski 7, Allen 10, Weeden 5, Pandura 0, Rajewicz 6, Patoka 2, Łukasiak 13, Pyszniak 0.
SR/mic
