Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Śląsk rozbity przez wicemistrzów Polski. Świetny mecz Rakowa
Choć ostatnie mecze piłkarskiego Śląska napawały optymizmem, a goście z Częstochowy kilka dni wcześniej rozegrali aż 120 minut w ramach eliminacji do Ligi Konferencji Europy, w niedzielę na Tarczyński Arena warunki dyktował jeden zespół. Raków był zespołem lepszym, szybszym i zdecydowanie bardziej konkretnym. Podopieczni trenera Marka Papszuna dominowali od pierwszych minut meczu i zasłużenie wywieźli z Wrocławia trzy punkty.
Częstochowianie dali nam prawdziwy pokaz futbolu i lekcję. Zabrakło nam profesjonalizmu. Po meczu przeprowadziliśmy rozmowę, w której wyraźnie zaznaczyłem, czego to miasto, kibice i klub oczekują od zawodników. Być może taki moment jest potrzebny, bo wciąż przed nami dużo pracy.Ivan Djurdjević, trener Śląska Wrocław
WKS Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:459’ Exposito – 13’ Piasecki, 47’ Kochergin, 65’ Nowak, 80’ Wdowiak
Sparta przegrywa w Częstochowie i kończy sezon 2022
Ćwierćfinałowe spotkanie z Włókniarzem Częstochowa było dla wrocławskich żużlowców meczem ostatniej szansy. Po porażce w pierwszym meczu, ewentualna klęska w rewanżu oznaczała dla nich koniec sezonu. Niestety, spełnił się najczarniejszy scenariusz i gospodarze byli tego dnia nie do zatrzymania. Ratować sytuację próbowali Bewley i Kowalski, ale to nie wystarczyło na świetnie dysponowany zespół Włókniarza. Betard Sparta Wrocław zakończyła sezon na 5. miejscu w PGE Ekstralidze.
Betard Sparta Wrocław – Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 38:52
Pantery nie sforsowały defensywy Morskich Diabłów
Starcie z Hamburg Sea Devils było ostatnim wyjazdowym meczem Panthers w sezonie 2022 European League of Football. Niestety, podopiecznym trenera Jakuba Samela nie udało się pokonać świetnie dysponowanych gospodarzy, którzy zaimponowali przede wszystkim niezwykle szczelną defensywą. Pantery nie zdobyły bowiem ani jednego punktu.
Hamburg Sea Devils – Panthers Wrocław 17:0
Wielkie emocje na Kłokoczycach. Piłkarki Śląska znów zwycięskie
Pięć goli, trafienie bezpośrednio z rzutu wolnego, żółte kartki i rzut karny w samej końcówce – nie ulega wątpliwości, że starcie Śląska Wrocław i Sportisu KKP Bydgoszcz dostarczyło kibicom nie lada wrażeń. Na całe szczęście, więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które wygrały już drugi mecz z rzędu. Szkoleniowiec wrocławianek nie był jednak zadowolony z występu swoich podopiecznych.
Ja oczekuję od tej drużyny czegoś więcej. Znam ten zespół, jest w nas ogromny potencjał, który na razie nie jest wykorzystywany. Jeśli chcemy zbudować coś większego, to nie możemy pozwalać sobie na tak słabe występy, jak ten sobotni. Przed nami dwa mecze z beniaminkami, ale w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Byliśmy faworytem przed pierwszym gwizdkiem ze Sportisem, ale w trakcie spotkania nikt by się nie zdziwił, gdybyśmy to my schodzili po meczu na tarczy. Nie można absolutnie nikogo zlekceważyć.Piotr Jagieła, trener Śląska Wrocław
WKS Śląsk Wrocław – Sportis KKP Bydgoszcz 3:225’ Korda, 45’ Białoszewska, 72’ Sitarz – 57’ Witczak, 90’ Helińska (k)