Koszykarki Ślęzy Wrocław przegrały na wyjeździe z zespołem AZS UMCS Lublin 55:58 w ostatnim meczu rundy finałowej 1. ligi. Wrocławianki już wcześniej zapewniły sobie jednak awans do fazy play-off z pierwszego miejsca w grupie C. Rywalizację kończą więc z dorobkiem siedmiu zwycięstw i tylko jednej porażki.
Mecz w Lublinie był dla trenera Ślęzy Radosław Czerniaka dobrą okazją do przetestowania nowych wariantów gry i sprawdzenia zawodniczek, które dotychczas rzadziej pojawiały się na parkiecie. Spotkanie było bardzo zacięte, bowiem gospodynie, które straciły szansę na awans, chciały już tylko jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością.
Lublinianki szybko narzuciły rywalkom swój styl gry i po dziesięciu minutach prowadziły już 15:8. W kolejnych kwartach gra się wyrównała, ale gdy tylko wrocławiankom udawało się zmniejszyć straty do 1-2 punktów, akademiczki ponownie odskakiwały. Ostatecznie wygrały 58:55 i rozgrywki rundy finałowej zakończyły na piątym miejscu.
– Mecz od początku nie ułożył się po naszej myśli. Sporo błędów zadecydowało o tym, że ciągle musiałyśmy gonić wynik, a zespół z Lublina skutecznie nam to utrudniał, stawiając bardzo mocne warunki gry. Mecz był wyrównany. Zabrakło nam trochę szczęścia, ale także popełniłyśmy zbyt dużo strat. Teraz musimy skupić się na fazie play-off – powiedziała po meczu koszykarka Ślęzy Aleksandra Łata.
Wiadomo już, że o awans do ekstraklasy Ślęza powalczy z Dekorexem Pabianice. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane już 22 marca. Mecz odbędzie się w hali sportowej przy ul. Wojciecha z Brudzewa 12A, początek rywalizacji zaplanowano na godz. 17.45, a wstęp będzie bezpłatny.
AZS UMCS Lublin – Ślęza Wrocław 58:55 (15:8, 16:17, 19:17, 8:13).
AZS: Furdak 23, Głocka 16, Antczak 7, Stanek 6, Witkoś 2, Skrzecz 2, Kaczmarska 2, Kotonowicz 0, Łodygowska 0.
Ślęza: Jasnowska 12, Śnieżek 11, Bandyk 8, Czarnecka 5, Łata 4, Hołtyn 4, Chomicka 3, Kuras 2, Czmochowska 2, Stachnik 2, Zuchora 2, Winnicka 0.
mic
