Trudno sobie przypomnieć taką serię w polskiej koszykówce na najwyższym poziomie w przeszłości i trudno spodziewać się takiej w niedalekiej przyszłości. Ślęza Wrocław w ćwierćfinale Orlen Basket Ligi Kobiet wygrała z BC Polkowicami 3:0. Skutek jest taki, że wrocławianki przeszły do półfinału, a polkowiczanki – ustępujące mistrzynie Polski, które musiały radzić sobie w składzie z niższej ligi – pojechały na ryby.
3:0 to rezultat, który był do przewidzenia. Ślęza jest 2. najmocniejszym zespołem ligi, Polkowice skończyły fazę regularną na 7. miejscu i od jakiegoś czasu w niczym nie przypominały złotej drużyny z poprzednich rozgrywek. Spadły na nie wszystkie plagi egipskie, z których najsilniejsza to ubóstwo wywołane nieprawidłowościami w księgowaniu pieniędzy.
Wrocławianki lepsze o 202 punkty (!)
Mimo wszystko, druzgocące wyniki w każdym z trzech meczów są zdumiewające:
- 108:33 we Wrocławiu (5 punktów Polkowic w 4. kwarcie),
- 104:34 we Wrocławiu (3 punkty Polkowic w 1. kwarcie),
- 105:48 w Polkowicach (7 punktów Polkowic w 4. kwarcie).
W całej serii wrocławianki, rzucając z gry średnio na poziomie 56 procent, wygrały 317:115, czyli różnicą 202 oczek. W sportowym słowniku z ekstraklasowej półki nie ma przymiotnika określającego taką przewagę. Czy takie rozstrzygnięcie traktować poważnie, biorąc pod uwagę sytuację w Polkowicach? Czy Ślęza jest wystarczająco mocna, by sięgnąć po jakiś medal, po tytuł?
W półfinale z Gorzowem lub Lublinem
Okaże się dopiero w następnym odcinku, czyli w półfinale, w którym podopieczne Arkadiusza Rusina zmierzą się albo z Gorzowem Wielkopolskim AJP, albo z AZS-em UMCS Lublin. Bliżej awansu są gorzowianki, które prowadzą w serii 2:1 i w czwartek mają szansę zamknąć ją na swoim parkiecie.
Niezależnie od rywala Ślęza będzie miała przewagę parkietu, co oznacza, że pierwsze dwa mecze, oraz ewentualny piąty (decydujący) zagra we Wrocławiu. Seria półfinałowa toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Terminarz będzie ustalony później przez Orlen Basket Ligę, prawdopodobnie po zakończeniu wszystkich ćwierćfinałów.
W pozostałych parach: VBW Gdynia bezapelacyjnie pokonała Katarzynki Toruń 3:0, z kolei Zagłębie Sosnowiec prowadzi z AZS-em Poznań 2:1.
Jeszcze przed rozpoczęciem dolnośląskiej serii Ślęza – Polkowice o zdumiewającym rezultacie, nagrodę MVP (Najbardziej Wartościowa Zawodniczka) sezonu zasadniczego dostała Robbi Ryan z Wrocławia, która w 18 meczach wykręciła średnie 18,6 punktu | 6,8 zbiórki | 4,4 asysty | 1,8 przechwytu.
Aktualizacja: Ślęza o finał powalczy z Gorzowem. Początek serii w środę 26 marca we Wrocławiu.