Jeszcze tylko pięć spotkań pozostało do rozegrania Ślęzie Wrocław przed rozpoczęciem rundy play-off 1. ligi. Zdaniem ekspertów to właśnie zespół ze stolicy Dolnego Śląska ma największe szanse na awans do ekstraklasy.
– Dla mnie głównym faworytem jest Ślęza. Wrocławianki to zespół prowadzony przez doświadczonego trenera, który odnosił w swojej karierze bardzo dużo sukcesów w koszykówce seniorskiej – mówi Adam Wall, dziennikarz Eurosportu i ekspert koszykówki kobiecej.
Radosław Czerniak, trener wrocławianek, ma patent na wprowadzanie drużyn do wyższych klas rozgrywkowych. Zrobił to już z trzema zespołami męskimi. Pod jego wodzą do Polskiej Ligi Koszykówki awansowały PGE Turów Zgorzelec, Górnik Wałbrzych i ŁKS Łódź.
– Musimy pamiętać, że trener Czerniak przejął zespół w tamtym sezonie i Ślęza momentalnie zaczęła wygrywać. Teraz nikt głośno nie mówił o awansie, ale nieoficjalnie to właśnie wejście do ekstraklasy, jest celem klubu i ten cel Ślęza powinna zrealizować. Patrząc na transfery, można zauważyć, że to zespół budowany z głową. Ściągnięcie doświadczonej środkowej Joanny Czarneckiej z przeszłością gry w czołowych klubach ekstraklasy w Krakowie i Gorzowie Wielkopolskim to świetny ruch. Do tego są też młode koszykarki, a jak wiemy, połączenie rutyny i młodości to bardzo dobra mieszanka – dodaje Adam Wall.
Na tym etapie sezonu głównym rywalem Ślęzy jest drużyna MKK Siedlce, która zajmuje pierwsze miejsce w rozgrywkach. Groźne wydają się też drużyny z Poznania i Pabianic, które mogą podgryźć faworytki. Pozostałe zespoły raczej nie będą się liczyć w walce o awans.
W niedzielę wrocławianki zmierzą się z zespołem KU AZS UMCS Lublin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.30 w hali przy ul. Wojciecha z Brudzewa 12a.
SR/mic