Sandecja napisała na Twitterze: „Nasz zespół nie kontynuuje serii rzutów karnych po niestosownym zachowaniu w kierunku Elhadji Maissa Falla". Gdy piłkarz podchodził do karnego było słychać buczenie.
W czwartek Śląsk Wrocław wydał oświadczenie: „Jesteśmy zawiedzeni faktem, iż spotkanie nie zostało dokończone w sportowy sposób. Pragniemy podkreślić, że niezmiennie zależy nam na rywalizacji w duchu fair play oraz w oparciu o regulamin rozgrywek.
Po środowym WKS Śląsk Wrocław wydał oświadczenie.
Stanowczo potępiamy wszelkie formy mowy nienawiści podczas widowisk sportowych. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek przejawów dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, religię, światopogląd, jak i agresji słownej w związku z przynależnością klubową.Jesteśmy zawiedzeni, że z powodu decyzji członków drużyny gospodarzy o zejściu z boiska, w momencie prowadzenia wrocławian 2:1 w serii rzutów karnych, spotkanie nie zostało dokończone w sportowy sposób. Jednocześnie pragniemy podkreślić, że regulamin rozgrywek jednoznacznie określa procedurę postępowania w przypadku nieodpowiednich zachowań, jednak w tej sytuacji nie wdrożono jakichkolwiek środków przewidzianych w przepisach.Oświadczenie Śląska Wrocław