Już od samego początku policzanki zademonstrowały, kto będzie rządził na parkiecie. Wrocławianki miały olbrzymie kłopoty z odbiorem zagrywek mistrzyń Polski, w czym celowała zwłaszcza Ana Bjelica.
Serbka konsekwentnie celowała w Katarzynę Mroczkowską, a efektem problemów wrocławskiej przyjmującej były kontrataki, w których brylowała Małgorzata Glinka-Mogentale. Chemik na pierwszą przerwę techniczną schodził prowadząc 8:2. Co prawda potem po kilku akcjach Joanny Kaczor strata ta zmalała do zaledwie 3 punktów (9:12), ale policzanki zaczęły popisywać się skutecznymi blokami, kilkakrotnie zatrzymując Mirę Topić i wygrały tę partię do 15.
Początek drugiego seta jeszcze mógł wlać w serca wrocławianek nieco nadziei, bowiem było 5:5. Ale wówczas pogubiła się kapitan wrocławskiej drużyny, a Mroczkowska nadal miała kłopoty z przyjęciem zagrywki. Mistrzyni Polski gładko wygrały i tego seta do 16.
Chermikowi szło tak łatwo, że zawodniczki tej drużyny zaczęły myśleć, że spotkanie samo się wygra. Wrocławianki poprawiły grę blokiem, a przez pół trzeciego seta Topić zdobyła więcej punktów niż w dwóch poprzednich partiach. Impel niespodziewanie prowadził 12:7. To było już jednak wszystko, na co dziś było stać wrocławianki. Na boisko wróciła Bjelica, a w szeregi podopiecznych Tore Aleksandersena znów wdarł się popłoch. Po znakomitych zagraniach Serbki stan szybko zmienił się na 16:13, ale już dla Chemika.
Ambitnie walczące wrocławianki doprowadziły jeszcze do remisu 19:19, lecz potem wszystko w swoje ręce wzięła Anna Werblińska, która przygodę z wielką siatkówką rozpoczynała właśnie w barwach wrocławskiej drużyny. Kapitan Chemika ani razu się nie pomyliła i Chemik wygrał tę partię do 20 kończąc tym samym mecz.
MVP dzisiejszego spotkania Mariola Zenik. Gratulacje dla @kpschemikpolice. Życzymy powodzenia w jutrzejszym finale #PucharPolski!
— Impel Wrocław (@goimpelwroclaw) marzec 14, 2015
Tak łatwe zwycięstwo policzanek pozwala z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że Impel nie powtórzy sukcesu z ubiegłego sezonu, czyli wicemistrzostwa Polski. Oba zespoły bowiem najprawdopodobniej zmierzą się w półfinale i trudno przypuszczać, by Impel stać było na wyeliminowanie mistrzyń.
Impel Wrocław – Chemik Police 0:3 (15:25, 16:25, 20:25).
Impel: Gryka, Mroczkowska, Ptak, Kąkolewska,Topić, Kaczor, Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska, Grejman, Hagglund.
Chemik: Ognjenović, Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Bjelica, Veljković, Zenik (libero) oraz Rabka, Kowalińska, Jagieło.