W pierwszej rundzie play-off nie ma miejsca na kalkulowanie, bowiem rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw, a stawką meczu jest awans do półfinału mistrzostw Polski. W obecnym sezonie oba zespoły oprócz rywalizacji w lidze zmierzyły się także w rozgrywkach Pucharu Polski.
We wszystkich spotkaniach lepsze były podopieczne trenera Tore Aleksandersena w rundzie zasadniczej wygrywając w Bielsku-Białej 3:0, we Wrocławiu 3:2, a w Pucharze Polski po raz kolejny 3:0. To ostatnie spotkanie rozegrane zostało przed dwoma tygodniami, a Impel łatwo wygrał w setach do 18, 20 i 18.
Faworytkami rywalizacji ćwierćfinałowej wydają się więc być wrocławianki, ale norweski szkoleniowiec Impelu przestrzega przed lekceważeniem rywala. – Na tym poziomie rozgrywek o wszystkim decyduje jakość i równa forma. Różnice pomiędzy zespołami są niewielkie, ale wiem, że będziemy dobrze przygotowani – podkreślił Tore Aleksandersen.
Drugie spotkanie rozegrane zostanie w czwartek, 26 marca, we Wrocławiu, a ewentualny trzeci mecz odbędzie się 27 marca także w stolicy Dolnego Śląska
Jeśli wrocławianko uda się awansować do półfinału, to zmierzą się tam najprawdopodobniej z Chemikiem Police. Obrończynie tytułu, które w pierwszej rundzie play-off rywalizują z zespołem SK bank Legionovia Legionow, gładko wygrały pierwsze spotkanie 3:0.