Zieliński jest doskonale znany we Wrocławiu. Zdobył osiem tytułów mistrza Polski, był radnym, jako poseł zasiada m.in. w Komisji Sportu. W ostatnich dniach zdecydował się na start w wyborach na nowego prezesa Polskiego Związku Koszykówki. Kandydaturę Zielińskiego zgłosił Dolnośląski Związek Koszykówki.
– To nie była szybka i łatwa decyzja. Odbyłem wiele rozmów z osobami ze środowiska koszykarskiego, dla nich wszystkich koszykówka jest bardzo ważna. Otrzymałem pozytywne opinie związane z pomysłem kandydowania i dlatego też zdecydowałem się, na wzięcie udziału w wyborach – mówi Maciej Zieliński.
Oprócz niego do wyborów zgłoszeni zostali obecny prezes PZKosz Grzegorz Bachański i Przemysław Sęczkowski – prezes Asseco Gdynia i wiceprezes zarządu Asseco. Z całą pewnością Zieliński jest postacią najbardziej rozpoznawalną wśród tych trzech kandydatów.
– To, że ktoś może mnie kojarzyć na pewno jest atutem, ale nie jest głównym argumentem i kwestią decydującą. Chodzi przecież o kierowanie związkiem sportowym. Wiem, co dzieje się w koszykówce, jestem z nią związany od lat – tłumaczy obecny poseł.
Zieliński oprócz tego, że zna koszykówkę od strony parkietu, ma także kompetencje, które mogą pomóc w kierowaniu związkiem sportowym. Nie tylko był radnym i jest posłem, ale był również przewodniczącym Komisji Sportu w radzie miasta Wrocławia, obecnie zasiada w Komisji Sportu przy Ministerstwie Sportu i Turystyki. Nie bez znaczenia jest także funkcja prezesa sekcji klubu sportowego, która dała Zielińskiemu istotne doświadczenie.
Nie jest znany jeszcze program Macieja Zielińskiego. Ten powinniśmy zobaczyć w najbliższych dniach. – Mamy mało czasu do wyborów, ale w ciągu kilku najbliższych dni przedstawię moje pomysły na kierowanie związkiem – tłumaczy legendarny gracz Śląska.
Wybory na prezesa Polskiego Związku Koszykówki odbędą się 24 listopada. W wyborach głosuje 89 delegatów wśród których znajdują się przedstawiciele związków, klubów męskiej i żeńskiej ekstraklasy.