Koszykarze Śląska zakończyli fazę zasadniczą europejskich rozgrywek EuroCup na ósmym miejscu. W ostatnim meczu nieznacznie przegrali z drużyną MoraBanc Andorra. Mecz odbył się w środę, 6 kwietnia, w Hali Stulecia.
Graliśmy z Andorą, zagramy z Gran Canarią
Drużyna ze stolicy księstwa Andory to jedna z najlepszych ekip w naszej grupie. Pomimo tego mecz miał wyrównany przebieg. Nasi cały czas gonili wynik i w ostatniej kwarcie udało się im wyjść na prowadzenie.
Na dwie minuty przed końcem wygrywali nawet 91-90. Jednak w końcówce zawiódł nasz najlepszy zawodnik Travis Trice, który nie trafił ważnego rzutu i zanotował stratę. Ostatecznie goście zwyciężyli 95-91.
Po tym meczu wiadomo już, że w fazie play-off EuroCup zagramy z najlepszą drużyną z innej grupy, z zespołem Gran Canaria. Śląsk w starciu z Hiszpanami na pewno nie będzie faworytem. Jednak nasi zawodnicy i działacze nie tracą nadziei
Mecz z zespołem Gran Canaria to wisienka na torcie całych europejskich rozgrywek. Wiadomo, że Hiszpanie to jeden z głównych faworytów do wygrania Eurocup. My jednak zawsze gramy o zwycięstwo. Odbędzie się tylko jeden mecz i to na wyjeździe, ale uważam, że właśnie w jednym meczu łatwiej trafić na słabszy dzień rywala i sprawić niespodziankę. Na pewno nie poddajemy się i zrobimy wszystko, żeby zostać czarnym koniem rozgrywek.Dawid Podsiadło, rzecznik prasowy Śląska Wrocław
Czy Śląsk powtórzy sukces sprzed roku?
Dobiegają końca również rozgrywki fazy zasadniczej w polskiej Energa Basket Lidze (EBL). Niebawem rozpocznie się faza play-off. Rok temu Śląsk zajął w nich trzecie miejsce. W tym sezonie, zdobycie brązowych medali, będzie dla naszych koszykarzy dobrym wynikiem. Natomiast wejście do finału i walka o złoto to byłby ogromny sukces.
Faza play-off w EBL jest dla nas priorytetem. Rok temu zdobyliśmy brązowe medale. Jeśli uda się je wywalczyć ponownie, będzie to dla nas duży sukces. Zarówno dla całego zespołu, jak i trenera Andreja Urlepa, który przyszedł do klubu w trudnym momencie i świetnie prowadzi drużynę. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli wejdziemy do finału całych rozgrywek, będziemy walczyć o mistrzostwo Polski.Dawid Podsiadło, rzecznik prasowy Śląska Wrocław
Do play-off Śląsk przystąpi najprawdopodobniej z piątej pozycji. Dlatego nasi koszykarze będą musieli zagrać jedno spotkanie więcej na wyjeździe.
Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze. Najpierw, w sobotę, 9 kwietnia zagramy u siebie z drużyną HydroTruck Radom. A sezon zasadniczy zakończymy na wyjeździe w Lublinie, gdzie 13 kwietnia wrocławianie zagrają z zespołem Polski Cukier Pszczółka Start Lublin.