W ostatnim czasie Parzeński junior występował w Oknoplaście Bolonia oraz na wypożyczeniu w PBG Baskecie Poznań. Parzeński jest jednak doskonale znany we Wrocławiu, bo jest wychowankiem Śląska i w jego barwach grał jeszcze w drugiej lidze.
W sezonie 2008/2009 popularny Parzyk rozegrał 17 spotkań notując na swoim koncie średnio 7 punktów i 4,3 zbiórki, a już rok później poprawił swoje osiągnięcia do 13,5 punktu, 7,5 zbiórki, 1.1 asysty i 1.2 bloku będąc czołową postacią drużyny.
Następnie Parzeńskim zainteresowała się włoska Bolonia. Przez kilkanaście miesięcy młody zawodnik kształtował swoje umiejętności na Półwyspie Apenińskim, by sezon 2011/12 dokończyć w PBG Basket Poznań, a następnie powrócił do Włoch.
Syn legendy polskich parkietów, Dariusza Parzeńskiego, był też uczestnikiem Eurocampu w Treviso, a w USA przez sześć tygodni trenował w amerykańskiej ProHoops Academy.
- Treningi w ProHoops były bardzo wymagające, a trener pilnował tego, abyśmy wychodzili z nich naprawdę wykończeni. Głównie pracowaliśmy nad kozłem, rzutem oraz manewrami przodem i tyłem do kosza. Jesteśmy pod wrażeniem, ponieważ z większością ćwiczeń, które zaprezentował trener Hernandez, spotkaliśmy się po raz pierwszy – mówił Jakub Parzeński.
Koszykarz obecnie przebywa we Wrocławiu i przygotowuje się do nadchodzącego sezonu wraz z nowymi kolegami z zespołu. - Od początku wiedziałem, że jeśli miałbym wrócić do Polski to tylko do Śląska. W klubie tworzy się ciekawy projekt, więc jednocześnie nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zostać tu na kolejne lata – dodaje zawodnik.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie do drużyny siedemnastokrotnych mistrzów Polski dołączył inny środkowy - Derrick Caracter - natomiast do AZS-u Kutno wypożyczony został Norbert Kulon.
Szczepan Radzki